To nie były łatwe negocjacje, ale Jakub Miśkowiak dokonał w końcu wyboru. Wiemy, gdzie 23-latek będzie ścigać się w przyszłym sezonie.
Przypomnijmy, że przed startem tegorocznych rozgrywek zawodnik zdecydował się zmienić otoczenie i zamienił Włókniarza Częstochowę na Stal Gorzów. W pięcioletnim okresie startów pod Jasną Górą Miśkowiak wywalczył 4 medale DMPJ (1 złoty i 3 srebrne), został mistrzem Polski juniorów, wywalczył Brązowy Kask oraz zdobył 4 medale MMPPK (3 srebrne i 1 brązowy).
Działacze żółto-niebieskich wiązali spore nadzieje z 23-latkiem, który niejako na pozycję U24 wskoczył w buty Wiktora Jasińskiego. Finalnie można powiedzieć, że mogą czuć się nie do końca nasyceni, bowiem wychowanek WKM Wschowa jak dotąd punktował poniżej oczekiwań. Jego średnia na ten moment wynosi 1,371 pkt./bieg. Co prawda były Mistrz Świata juniorów z 2021 roku miewał pojedyncze przebłyski, ale nie były one regularne, chociaż obecnie wydaje się, że jego forma zaczyna zwyżkować, zważywszy na to, że w ostatnich pięciu meczach zdobył 36 punktów, czyli o osiem mniej, niż wywalczył łącznie do tej pory w jedenastu wcześniejszych spotkaniach od początku sezonu.
Negocjacje
Zarówno Stal Gorzów jak i Jakub Miśkowiak prowadziły w ostatnim czasie intensywne rozmowy na temat dalszej współpracy, aż w końcu obie strony doszły do odpowiedniego konsensusu. Ostatecznie zawodnik pozostanie w ekipie z województwa lubuskiego na kolejny sezon, ale wartość jego kontraktu zostanie obniżona. Z naszych informacji wynika, że o usługi 23-latka lukratywnym kontraktem bardzo mocno zabiegał jeszcze GKM Grudziądz, lecz kierownictwo nie przekonało go wyższą ofertą.
Gorzowianie mieli jednak plan B w przypadku, gdyby nie udało im się dojść do porozumienia z reprezentantem Polski. Tą alternatywą byłby Mathias Pollestad, który notuje świetny sezon w rozgrywkach U24 Ekstraligi, a także był liderem PKS Polonii Piła w Krajowej Lidze Żużlowej. Ponadto jest stałym uczestnikiem SGP 2 i w dalszym ciągu ma szansę na medal światowego juniorskiego czempionatu. Finalnie klub w tym przypadku też może poszczycić się dobrymi informacjami, bowiem Norweg przedłuży dotychczasową umowę do 2026 roku, by za te dwa lata stać się podstawowym U24 Stali Gorzów. Przyszły sezon spędzi jednak na wypożyczeniu w Wilkach Krosno, którzy czekali właśnie na zgodę od Waldemara Sadowskiego.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!