Niedawno głośno było o trenującym na swoim prywatnym torze Piotrze Pawlickim. Oprócz kapitana „Byków” z małego owalu na leszczyńskim Zaborowie korzystali starszy brat Piotra, Przemysław oraz Szymon Szlauderbach. W ostatnim czasie tor przeszedł modernizację i wygląda zdecydowanie lepiej.
Obserwujący Piotra Pawlickiego na portalu Instagram mogli zauważyć, że tor na należącym do jego rodziny ranczu Dajana przechodzi pewne zmiany. Nad pracami przy owalu czuwał oczywiście tata „Pitera”, Piotr Pawlicki senior, który przed laty stworzył mini tor na potrzeby treningu synów.
Oprócz nowego parkingu, który powstał na specjalnie usypanej górce, obiekt został także wyposażony w sztuczne oświetlenie, co będzie na pewno sporym ułatwieniem podczas krótkich dni przed sezonem i po jego zakończeniu. Oprócz rozwoju infrastruktury został też nieco zmieniony profil owalu. Mały tor, na którym szkolić mogą się też najmłodsi, jest niewielki. – Jego długość przy krawężniku to 110, a po zewnętrznej 230 metrów – mówi Piotr Pawlicki senior.
To nie koniec nowinek na zaborowskim torze. Jako nowe bandy wykorzystano stary pas transmisyjny, a w niedalekiej przyszłości planowane jest także wyposażenie go w coś w rodzaju wieżyczki sędziowskiej, skąd będzie można dawać sygnały przygotowującym się do jazdy zawodnikom. Pojawi się także maszyna startowa. Umożliwi ona ściganie z prawdziwego zdarzenia.
źródło: elka.pl
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!