Neil Middleditch, menager Poole Pirates nie przejmuje się tym, który z jego zawodników jedzie z pierwszym numerem startowym i podkreśla, iż cele drużyny są na pierwszym miejscu.
Liderem drużyny i zawodnikiem, który ma pojechać z "numerem 1", ma być Australijczyk Brady Kurtz. Jazdą na tej pozycji będą pewnie zainteresowani Chris Holder, Linus Sundstroem czy Josh Grajczonek, których średnia kręci się w okolicach "siódemki". Middleditch powiedział w wywiadzie dla Daily Echo. – Nie sądzę, że dla kogoś bardzo ważna i znacząca jest jazda z "jedynką" na plecach. W tej chwili jest to pozycja, która należy do Brady'ego i którą pewnie chciałby zatrzymać. Są być może inni zawodnicy, którzy chcieliby być "numerem jeden" w zespole. Nie ma wśród chłopaków jednak takiego poczucia, że muszą natychmiast znaleźć się na pozycji Brady'ego – celem jest wygranie ligi. Mieliśmy już w przeszłości takie przypadki, zawodnicy nie chcieli zawieść siebie nawzajem. Jest to ważna kwestia w zwyciężaniu spotkań i ligi.
Źródło: Daily Echo
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!