W niedzielnym spotkaniu H. Skrzydlewska Orzeł Łódź musiał uznać wyższość ROW-u Rybnik podczas pojedynku na Śląsku. Co do powiedzenia po jego zakończeniu miał szkoleniowiec łodzian?
43 punkty – tyle zrobiła cała drużyna H. Skrzydlewska Orła Łódź podczas sobotniego pojedynku w Rybniku. Wydaje się więc, biało-niebieskim tym razem się nie udało zwyciężyć. Inne zdanie natomiast na ten temat ma Michał Widera. – Ja nie używam słowa „udało”. Albo coś robimy i wygrywamy, albo nie. Czego zabrakło? Wystarczy spojrzeć na program. Musimy pomóc Norbiemu (dop. red. Kościuchowi). Początek był jaki był, każdy szukał ustawień. Potem powygrywaliśmy kilka biegów 4-2, no ale skupiamy się na tym żeby pomóc tym zawodnikom, którzy niedomagają. To jest istota sportu – komentował żywiołowo.
OGLĄDAJ SPEEDWAY OF NATIONS W VOJENS NA ŻYWO W EUROSPORT EXTRA W PLAYER.PL!
Nie zamierza jednak nikogo bezpośrednio krytykować za swoją postawę. Łodzianie tuż po zakończonym pojedynku za cel obrali przygotowanie się do pierwszego z meczów ćwierćfinałowych, gdzie zmierzą się z Stelmet Falubazem Zielona Góra. Trener skupia się także na tym jak pomóc zawodnikom, którzy wpadli ostatnio w dołek. – Nie można nikogo teraz rugać. To przecież tak naprawdę nic nie da. Ten mecz niewiele wniósł do tabeli, oprócz tego, że Gniezno spada, a Rybnik zostaje w eWinner 1. Lidze. Po naszej stronie natomiast teraz jest priorytetem aby skupić się na kolejnych meczach i pomóc tym zawodnikom, którzy jeszcze nie domagają. Dostroić odpowiednio silniki na nasz tor i powalczyć o wygraną z Zieloną Górą – mówił dalej.
Choć ostatnie domowe spotkania Norberta Kościucha wyglądały zdecydowanie lepiej to w Rybniku zaprezentował się po prostu słabo. W zawodach zdobył tylko jedno „oczko”. Zależność tę zauważył także Michał Widera, który będzie próbował nakłonić zawodnika do zmiany silników, gdyż to w nich upatruje problem zawodnika. – Teraz można powiedzieć, że trochę wróciły demony. Wcześniej był taki dobry prognostyk, ostatnie spotkania w miarę szły, ale najwyraźniej trzeba radykalnie zmienić położenie silników, może nie do pionu (śmiech), ale po prostu je zmienić – zakończył z uśmiechem.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!