Młodzieżowcy Włókniarza Częstochowa zaliczyli bardzo udany rok. Michał Świącik podkreśla, że klub spod Jasnej Góry w ostatnich latach mocno postawił na szkolenie i świetny sezon jest tego efektem. Juniorzy świetnie spisywali się też w lidze i mieli udział w wywalczeniu brązowego medalu DMP.
Na wielu płaszczyznach miniony sezon był jednym z najlepszych w ostatnich latach, jeśli chodzi o Włókniarza Częstochowa. Zabrakło jednak przede wszystkim spektakularnego sukcesu rozgrywkach PGE Ekstraligi. „Lwy” były o krok od awansu do finału, jednak ostatecznie musiały uznać wyższość gorzowian. W meczu o brąz nie dali szans rywalom z Torunia i na osłodę stanęli na najniższym stopniu podium.
Medal cieszy
Apetyty były jednak dużo większe, zwłaszcza że biało-zieloni w szczycie formy wchodzi do fazy play-off. Teoretycznie więc brąz powinien być małym rozczarowaniem, ale nie według prezesa Włókniarza. – Na pewno z każdego medalu trzeba się cieszyć, bo zaczynając sezon to każdy klub, każdy zespół liczy na jak najlepsze zdobycze i medale. Zdobycie jednego medali jest dużym sukcesem i zapisaniem się w historii polskiego żużla. Tego brązowego medalu nikt nam już nie zabierze – mówi Michał Świącik w rozmowie z portalem gazetaregionalna.com.
W Częstochowie nie ma więc mowy o żadnym niedosycie. – Ten brąz to radość. Trudno to nazwać niedosytem. Polacy często sceptycznie podchodzą do srebrnych czy brązowych medali. Czy to w sportach drużynowych czy indywidualnych i pytają się czy nie masz żalu, że zająłeś 2., 3. czy 4. miejsce. Nie. Jest radość – podkreśla sternik klubu z Częstochowy.
Co z tym szkoleniem?
Nieco w cieniu medalu są liczne sukcesy formacji młodzieżowej. Jakub Miśkowiak w dwóch ostatnich latach brylował nie tylko w Polsce, ale i na arenie międzynarodowej, zaliczył występ w cyklu FIM SGP. Mateusz Świdnicki wygrał MIMP, a wspólnie tworzyli kapitalny duet młodzieżowy. Ze wsparciem Franciszka Karczewskiego i Kajetana Kupca, zdobyli także medal DMPJ. Ta dwójka ma z kolei za rok stanowić o sile częstochowian.
Michał Świącik zaznacza, że dobre wyniki to efekt pracy poczynionej pod Jasną Górą w ostatnich latach. – W ostatnich latach bardzo dużo inwestowaliśmy w naszą młodzież. To były środki zdecydowanie większe niż u naszych kolegów z innych zespołów. Mieliśmy taką politykę, aby szkolić i inwestować w młodzież – wyjaśnia prezes Włókniarza Częstochowa.
Sukcesy osiągają też zawodnicy w klasie 250cc, m.in. Szymon Ludwiczak. Szkolenie najmłodszych to w Polsce bardzo gorący i często poruszany temat. Z czego wynikają różnice w podejściu klubów? – Jak na razie nie ma systemu, który wynagradza kluby żużlowe w Polsce za szkolenie młodzieży. My mamy szkolenie na wysokim poziomie, ale są w Polsce ośrodki, które kalkulują rachunek finansowy. Nie szkolą, bo finansowo to się dla nich nie opłaca – uważa Michał Świącik.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!