Po pierwszym spotkaniu półfinałowym to Cellfast Wilki Krosno są dalej awansu do wielkiego finału. Bojowe nastroje ich jednak nie opuszczają.
W Łodzi mimo, że do połowy spotkania Wilki prowadziły to ostatecznie musieli uznać ośmiopunktową wyższość miejscowych. Spotkanie rewanżowe jednak odbędzie się na ich owalu gdzie w fazie zasadniczej zmasakrowali łodzian 61:29. Co prawda Michał Finfa, który jest menadżerem zespołu zdaje sobie sprawę, że ten wynik będzie im ciężko powtórzyć to uważa, że każdy wynik, który da im awans będzie dobry. – Orzeł stoi przed wyzwaniem, bo jednak musi zdobyć 42 punkty, a to dużo. Oczywiście będzie bardzo ciężko powtórzyć wynik domowego meczu z Orłem. Będziemy zadowoleni z każdego zwycięstwa, które da nam awans do finału – mówi dla polskizuzel.pl
Krośnianie jednak nie wyczuwają presji i nie są specjalnie nerwowi z tego powodu. Za argument przemawiający za nimi wymieniają ostatni przypadek zielonogórzan. Oni także mimo przegranej z Orłem zdołali odrobić straty na swoim owalu. – Po pierwszym meczu, mimo porażki, nie jesteśmy jakoś specjalnie nerwowi. Stelmet Falubaz przegrał w Łodzi różnicą dziesięciu punktów i zdołał u siebie odrobić straty – zakończył Michał Finfa.
Spotkanie rewanżowe pomiędzy Cellfast Wilkami Krosno a H. Skrzydlewska Orłem Łódź odbędzie się już w niedzielę o godzinie 13:00. Portal speedwaynews.pl przeprowadzi z niego relację LIVE. Kliknij aby poznać układ par.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!