Dobra postawa w Monster Energy FIM Speedway of Nations zaprocentowała powołaniem dla Michaela Jepsena Jednsena na 3. rundę Speedway Grand Prix. Duńczyk wystąpi przed własną publicznością z dziką kartą.
Droga Duńczyków do wrocławskiego finału Mistrzostw Świata Par rozpoczęła się w niemieckim Teterow, gdzie ze sporymi problemami, ale awansowali do dalszej fazy zmagań. Michael Jepsen Jensen zdobył dziesięć, z osiemnastu punktów całej drużyny oraz dorzucił punkt z bonusem w biegu o awans.
We Wrocławiu było znacznie lepiej. Indywidualny Mistrz Świata Juniorów z 2012 roku w dwudniowym turnieju uzbierał 27 punktów (12 w pierwszym turnieju i 15 w drugim). Za swoimi plecami przywoził Patryka Dudka (dwukrotnie), Jasona Doyle (dwukrotnie), Maxa Fricke, Antonio Lindbaecka, Macieja Janowskiego czy Fredrika Lindgrena. Ponadto duńscy działacze z pewnością pamiętają jego świetne występy w Grand Prix Nordyckim w Vojens, kiedy to w 2012 roku wygrał na trzystumetrowym torze czy też przed trzema laty, gdy właśnie w Horsens stał na podium, tuż za Peterem Kildemandem i Matejem Zagarem.
Zawody w Horsens zaplanowano na 30 czerwca. Drugim reprezentantem gospodarzy będzie Nicki Pedersen. W tej chwili niepewny jest start rezerwowego cyklu – Nielsa Kristiana Iversena. Obecnie nie znamy nazwiska jeźdźca, który założy plastron z numerem #17. Drugim rezerwowym w zawodach będzie Mikkel Bech. W ubiegłym roku rezerwę toru stanowił duet Andreas Lyager – Frederik Jakobsen, a poprzednio – Mikkel Bech i Mikkel Michelsen (2016) oraz Nikołaj B. Jakobsen i Anders Thomsen (2015). Żadnemu z nich nie udało się jednak wyjechać na tor.
źródło: inf. własna/fyens.dk
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!