Philip Hellström Bängs ma za sobą bardzo ciężki początek sezonu. Postawa w sparingach wskazuje na to, że ponownie nie przebije się do ligowego składu w Polsce.
Philip Hellstrom Bangs od najmłodszych lat uchodzi za ogromny talent. Problem w tym, że mimo już blisko 22 lat na karku, tak naprawdę odjechał tylko jeden pełny sezon w Polsce. W 2023 roku pojechał jedenaście spotkań dla Texom Stali Rzeszów na trzecim poziomie rozgrywkowym. Z pozycji juniorskiej zdobywał wówczas średnio 1,667 punktu na bieg. Nie był to zły wynik, jednak nie wystarczyło do tego, aby rzeszowianie zostawili go na starty w Metalkas 2. Ekstralidze. Wcześniej notował tylko epizody w Pile, Gnieźnie i Opolu.
Sezon 2024 w Polsce również był dla niego nieudany. Przez pierwszą połowę sezonu nie jeździł w żadnym klubie, natomiast pod koniec lipca zgłosiła się po niego Abramczyk Polonia Bydgoszcz. Hellstrom Bangs miał być zabezpieczeniem w razie kontuzji lub gorszej formy któregoś z seniorów. Wydawało się, że na bydgoskim obiekcie będzie mógł wyeksponować swoje atuty. Otóż nic bardziej mylnego – w meczu przeciwko rzeszowianom przewrócił się na próbie toru, a później dostał jeden wyścig przeciwko poznańskim „Skorpionom”. Dostał szansę w miejsce niedysponowanego Kaia Huckenbecka, jednak dojechał daleko za rywalami. Więcej okazji do jazdy z Gryfem na piersi już nie miał.
Hellstrom Bangs tłem dla wrocławskich juniorów
Mimo kolejnej nieudanej przygody w polskiej lidze, po Bängsa zgłosił się Krono-Plast Włókniarz Częstochowa. Miał on być „straszakiem” na Wiktora Lamparta. Obaj zawodnicy mieli okazję do sprawdzenia się w dwumeczu sparingowym przeciwko Betard Sparcie Wrocław. Efekty tego sprawdzianu były dla Szweda jednak wręcz zatrważające. W domowym spotkaniu odjechał dwa biegi w juniorskiej obsadzie i miał poważne problemy z pokonaniem Szymona Ludwiczaka. Jeszcze gorzej było wczoraj we Wrocławiu. Hellstrom Bangs otrzymał aż cztery szanse na zaprezentowanie swoich umiejętności. I nie wykorzystał żadnej z nich. Poza zasięgiem Szweda był nawet 16-letni Filip Kumaszka, nie wspominając o podstawowych młodzieżowcach wrocławian. Na domiar złego, główny rywal do miejsce w składzia, Wiktor Lampart dwukrotnie odjechał przyzwoite zawody.
Z pewnością przed 22-latkiem trudny okres, bowiem jest to dla niego czas najwyższy, by w końcu potwierdzić, że łatka talentu nie wzięła się znikąd. Jak do tej pory jednak początek jest niezbyt obiecujący…
Phillip Hellstrom-Bangs
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!