Niedzielnym wyjazdem do Gdańska, ARGE Speedway Wanda Kraków zainauguruje sezon Nice 1. Ligi Żużlowej. Czas ucieka, a krakowianie nadal nie trenowali na swoim obiekcie.
Żużlowcy ARGE Speedway Wandy Kraków szukają możliwości do treningów, gdzie tylko się da. Joel Andersson i Victor Palovaara jeździli w Opolu, Siergiej Łogaczow w Rybniku, z kolei Lasse Bjerre na Wyspach Brytyjskich. Treningi indywidualne jednak nie pozwolą wybrać optymalnego składu na niedzielny mecz w Gdańsku. Wobec tego krakowianie jadą do Krosna, gdzie będą jeździć wspólnie z gospodarzami w czwartek od godziny 14.
– Niestety pogoda jak co roku sprawia nam figla. Warunki w Polsce są bardzo ciężkie, zima nam się przeciąga i pojawiają się problemy. Jedynie na północy Polski udało się niektórym klubom trochę potrenować. Liczne mecze sparingowe, turnieje są odwoływane. Osobiście uważam iż pierwsza kolejka powinna zostać przesunięta, z racji tego iż większości zawodnikom brakuje jazdy. Gdy zawodnik nie jest objeżdżony popełnia więcej błędów, a dobrze wiemy że w żużlu te błędy niosą za sobą często przykre konsekwencje w postaci kontuzji – mówi Paweł Piskorz, menadżer krakowskiej drużyny na łamach oficjalnej strony tego klubu.
Kibice w przeróżny sposób dopytują się, kiedy na obiekcie Wandy w końcu na tor wyjadą żużlowcy oraz czy jeden lub dwa treningi pozwolą należycie przygotować się do inauguracji. – Słoneczne dni to połowa sukcesu, gdyż jeśli nocami utrzyma się minusowa temperatura,tor nie będzie idealny do jazdy. Dwa treningi to zawsze coś, ale nie zapominajmy że co innego trening co innego jazda w meczu/sparingu. Mam nadzieje, że uda nam się wyjechać na tor jak najszybciej po świętach.
źródło: speedwaywanda.pl
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!