W sobotę Lamothe-Landerron spodziewanie przegrało na własnym terenie z Marmande 39:48. Dwadzieścia punktów po stronie gospodarzy wywalczył Steven Goret!
Już po pierwszych biegach było widać, że karty będą rozdawali goście. Gdyby nie świetna postawa kapitana Lamothe-Landerron to bylibyśmy świadkami pogromu. W zespole Marmande dwucyfrówki zdobyli Dimitri Bergé, Mathieu Tresarrieu oraz Troy Batchleor. Siedem punktów dorzucił jeszcze Julien Cayre. Dodatkowo oczko zdobył Stéphane Tresarrieu. To wszystko pozwoliło liderowi rozgrywek pewnie wygrać z gospodarzami.
W drużynie Lamothe-landerron jeden zawodnik zdobył więcej punktów niż reszta zespołu razem. Chodzi oczywiście o Stevena Goreta. Zawodnik wyjechał w siedmiu biegach i jeden z nich wygrał, jako joker. Sam Francuz jednak bez pomocy zespołu nie był w stanie postawić się rywalowi.
Wyniki:
Lamothe-Landerron: 39
1. Daniel Spiller (0,0,0,1,0) 1
2. Steven Goret (2,3,1,2,6,3,3) 20
3. Paco Castagna (2,1,2,1,1,2) 9
4. Andreas Jensen (0,2,1,2,2,0) 7
5. Xavier Muratet (1,0,1,0) 2
6. Andrew Baradis (NS) NS
Marmande: 48
1. Dimitri Bergé (3,3,2,3,2,2) 15
2. Stéphane Tresarrieu (1,D) 1
3. Mathieu Tresarrieu (1,2,3,3,3,1) 13
4. Troy Batchelor (3,3,3,0,W,3) 12
5. Julien Cayre (2,1,1,2,1) 7
6. Gabriel Dubernard (0,0,0) 0
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!