Mark Lemon podjął spore ryzyko. Menedżer Belle Vue Aces przyznał, że klub czekał z niecierpliwością na rozwój wydarzeń odnośnie zniesienia limitu lig dla zawodników. Lemon wstrzymał się z budowanie składu do czasu pojawienia się stosownego przekazu. Były żużlowiec jest przeciwnikiem takowej restrykcji.
Belle Vue Aces przeprowadzili tzw. Media and Press Day. Zawodnicy otrzymali możliwość przedsezonowych jazd na National Speedway Stadium. Zabrakło jedynie Noricka Blödorna, który miał pewne komplikacje z dotarciem. Mark Lemon, menedżer oraz prezes Belle Vue, odpowiadał na pytania dziennikarzy.
Jedno z nich dotyczyło sytuacji z Danem Bewley'em. Zawodnik Betard Sparty Wrocław przyznał, że brytyjscy działacze walczyli o możliwość zniesienia limitu lig dla zawodników. Rob Godfrey, prezes brytyjskiego żużla, potwierdził doniesienia o takowych rozmowach. Ostatecznie temat powróci w okresie letnim, ale Mark Lemon z niecierpliwością oczekiwał rozwoju sytuacji. – Otrzymaliśmy w listopadzie informację o tym, że są prowadzone rozmowy pomiędzy federacjami o zniesieniu restrykcji odnośnie lig dla zawodników. Wnikało to z faktu, że rynek zawodników powoli się kurczy. Decyzja miała zostać podjęta w lutym, więc zdecydowaliśmy się wstrzymać z budowaniem składu – opowiada menedżer dla klubowych mediów.
Daniel Bewley zadomowił się w Manchesterze. Jazda ambitnego zawodnika sprawiła, że kibice mogli cieszyć się z awansu do wielkiego finału. Bewley szybko się rozwija, więc decyzja o porzuceniu brytyjskiego klimatu dla BAUHAUS-Ligan była podyktowana poziomem ligi. Zniesienia zasady oznaczałoby, że Dan mógłby startować dla Smederny, Sparty i Belle Vue jednocześnie. – Muszę przyznać, że podjąłem spore ryzyko. Jeżeli bym zbudował skład wcześniej, a federacje zdołałby dojść do porozumienia, kibice byliby wściekli, że zabrakło miejsce dla Dana. Z biegiem czasu sytuacja stała się bardziej skomplikowana, a rozmowy zawieszono. Mam nadzieję, że zostaną one wznowione latem. Nie może być tak, że miejscowy talent zostaje pozbawiony możliwości startu w rodzimym kraju.
Czas biegł dalej. Lemon musiał skompletować skład, który pozwoli mu na walkę o medale. Nadal pozostaje jedno miejsce w kadrze. Ostatnim transferem został James Pearson, ale młody Australijczyk został wypożyczony do Birmingham Brummies. Prezes zapewnia, że ostatnie nazwisko poznamy do momentu, kiedy Aces rozpoczną ligowe zmagania.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!