W listopadzie czeka nas kilka interesujących ruchów transferowych, choć najwięcej dziać się będzie w na zapleczu PGE Ekstraligi oraz w najniższej klasie rozgrywkowej. Jednym z zawodników, który zmieni klub będzie Marcin Nowak.
Gnieźnieński klub sprowadził do siebie wychowanka Unii Leszno przed rokiem, gdy ten rozpoczynał przygodę z seniorskim speedwayem. Wyniki osiągane przez Marcina Nowaka zadowalały włodarzy, którzy wiązali z nim większe nadzieje i parafowali umowę na kolejny sezon. W tym roku Nowak wykręcił średnią biegową 1,661 (złożyło się na to – 80 punktów, 13 bonusów w 56 biegach) i sklasyfikowany został dopiero na 29 miejscu. Niewiele lepszy był od niego Mirosław Jabłoński, a tuż za jego plecami znaleźli się Eduard Krcmar i Oliver Berntzon.
Jabłoński wraz z Berntzonem zostają w Gnieźnie, zaś Krcmar i Nowak będą szukać nowego klubu. Kibicom mocno nie podobała się decyzja włodarzy, co wyrażali w mediach społecznościowych. We wtorek włodarze przekazali fanom kilka słów wyjaśnienia i nie ukrywali, że była to dla nich bardzo trudna decyzja.
Także i Marcin Nowak w swoich social media skomentował prasowe doniesienia dotyczące swojej przyszłości.
Drodzy Kibice!
Sezon 2018 był bardzo udany dla Car Gwarant Startu Gniezno. Nikt nie dawał naszej drużynie żadnych szans na miejsce w czołowej czwórce, a w rzeczywistości pokazaliśmy klasę i dokonaliśmy tej sztuki. Jestem bardzo zadowolony z osiągnięcia drużynowego, a indywidualnie? Przyznam szczerze, że liczyłem na lepsze występy. Średnia biegopunktowa 1,661 nie robi na mnie większego wrażenia, ponieważ stać mnie na więcej. Domyślam się, że niektórzy z Was spodziewali się po mnie wyższej średniej. Nawet po słabszych meczach byłem skłonny wysłuchać krytyki i tak będzie nadal. Był to dla mnie pierwszy sezon w I lidze w gronie seniorów, więc nikt nie mówił, że będzie tak łatwo, jak w II lidze.
Pewnie się domyślacie, ponieważ pisały już o tym media. Dopiero jednak dzisiaj przyszedł czas, aby poinformować Was oficjalnie, że w sezonie 2019 nie będę reprezentować barw Car Gwarant Startu Gniezno. Po zakończeniu rozgrywek, chciałem zostać w Waszym klubie, ale niestety nie wszystko ode mnie zależało. Szkoda, ponieważ mocno związałem się z gnieźnieńskim środowiskiem żużlowym. Bardzo ceniłem współpracę z GTM Startem Gniezno. Po zakończeniu sezonu 2016, odchodziłem z MRGARDEN GKM-u Grudziądz kończąc wiek juniora i dostałem szansę jazdy właśnie w Gnieźnie za co dziękuję wszystkim tym, którzy wtedy na mnie postawili. Uważam, że przez te dwa lata stałem się lepszym zawodnikiem. Pierwszy sezon był świetny w moim wykonaniu i udało mi się pomóc w awansie do Nice 1. Ligi Żużlowej. Byłem bardzo szczęśliwy. Drugi rok miałem słabszy, ale gdy zdarzały się wpadki, to zawsze mnie wspieraliście. Naprawdę doceniałem Wasz doping po każdym meczu. Kiedy było dobrze i kiedy było źle – zawsze potrafiliście poklepać mnie po plecach i pokazać, że jesteście ze mną. Przez cały okres reprezentowania czerwono – czarnych barw nie spotkałem się z masowym hejtem. A to wiele dla mnie znaczy, bo w internecie można teraz wszystko.
Teraz przyszedł czas na rozstanie, ale nie chcę się z Wami żegnać. Chcę po prostu powiedzieć DO ZOBACZENIA! W sporcie dzieją się różne rzeczy i kto wie, być może nasze drogi ponownie się spotkają. Zawsze będę przyjeżdżał do pierwszej stolicy Polski z uśmiechem na twarzy. Już nie mogę się doczekać kolejnego spotkania z Wami! Mam nadzieję, że chociaż część z Was przyjedzie na mecz ligowy mojej nowej drużyny, aby dopingować mnie z trybun. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za wszystko! Bądźcie ze mną w kolejnych sezonach.
Dziękuję!
Marcin Nowak
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!