Sport żużlowy w ostatnich godzinach wzbogacił się co najmniej o czwórkę nowych instruktorów sportu żużlowego. Pochwalili się tym włodarze GTM Startu Gniezno.
Kandydaci na instruktorów sportu żużlowego musi przebrnąć egzamin składający się z dwóch części – wiedzy teoretycznej oraz praktycznej. W gronie osób, które starały się o te uprawnienia znalazła się aż czwórka przedstawicieli z pierwszej stolicy Polski – Błażej Skrzeszewski, który reprezentował AKŻ Waleczne Orły, a także Dariusz Sajdak (w ostatnich latach wsparcie m.in. Adriana Gały) oraz Rafael Wojciechowski.
W tym gronie znalazł się także przedstawiciel żużlowców – Mirosław Jabłoński, który opowiadał o tym w rozmowie z korespondentem naszego portalu. – Kompletnie nie mam zamiaru kończyć kariery! Przede wszystkim jestem zawodowym żużlowcem i w tym zakresie nic się nie zmienia. Szkolenie ma być dodatkowym zajęciem, które będę wykonywał poza czasem, który przeznaczam na profesjonalne uprawianie sportu. Priorytetem jest dla mnie jazda dla Startu Gniezno i zdobywanie punktów dla tego klubu. Praca z młodzieżą to kompletnie inna bajka.
Jabłoński nie jest jedynym czynnym jeźdźcem, który uzyskał stosowne uprawnienia. W grudniu ubiegłego roku informowaliśmy Państwa, iż stosowne dokumenty wyrobił Sebastian Ułamek (obecnie na kontrakcie warszawskim w forBET Włókniarzu). Na kurs trenerski zdecydował się także Mariusz Puszakowski dla którego miniony sezon był ostatnim w karierze.
O pomyślnym wyniku swojego egzaminu w mediach społecznościowych pochwalił się także Rafał Trojanowski, który obecnie zajmuje się rozwojem karier braci Lampartów – Wiktora oraz Dawida.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!