Trwa saga pt. „powrót Śląska na swój tor”. Czas leci, a adepci ze szkółki Krzysztofa Basa na treningowe kółka wciąż muszą jeździć do Opola. Krzysztof Sichma przyznaje, że nie wszystko jednak zależy od klubu.
W Świętochłowicach cały czas trwa walka o to, aby znów na miejscowym obiekcie noszącym imię wicemistrza świata z 1970 roku – Pawła Waloszka zawarczały żużlowe maszyny. W klubie nie myślą na razie o rozgrywkach ligowych czy organizacji zawodów sportowych, ale przede wszystkim głównym celem jest uzyskanie licencji, która pozwoli na przeprowadzanie treningów. Aby tak się stało, trzeba było poczynić kilka prac, które w głównej mierze dotyczyły skarp. – Skarpy zostały zabezpieczone i obsiane trawą. Nie ma niebezpieczeństwa, że one się osuną, a ostatnie ulewy pokazały, że wykonaliśmy bardzo dobry ruch i teraz możemy myśleć o następnych ruchach – mówi w rozmowie z naszym serwisem Krzysztof Sichma.
W jednym ze styczniowych wywiadów trener Śląska przyznawał, że obiecane zostało, iż bandy na miejscowym owalu powstaną. Zarząd MS Śląska we współpracy z Urzędem Miasta może liczyć na wsparcie kibiców niebiesko-białych, ale nie zawsze dobre chęci wystarczają. – Mamy różne akcje, które mają na celu pomoc w zebraniu potrzebnych środków na odbudowę band. Jednak są sprawy formalne, które stają nam na przeszkodzie. Staramy się je jakoś załatwić, ale trwa m.in. spór z firmą Mostostal w związku z przerwaniem rozpoczętej przez nich modernizacji. Tutaj już w grę wchodzą sprawy prawne, więc nie przeskoczymy tego – dodaje Sichma.
Przynależność klubową na sezon 2020 posiada czterech wychowanków Śląska – Mateusz Pacek (senior) oraz Marcel Krzykowski, Łukasz Szczęsny i Dawid Kołodziej (juniorzy). Ponadto Krzysztof Bas ma pod swoimi skrzydłami adeptów. – Mamy piątkę adeptów, jeden ściga się w klasie 125cc, a pozostali na pięćsetkach. Niestety, szkółka odbyła dotychczas dopiero dwa treningi (rozmowa przeprowadzona 1 sierpnia – dop. red.), ale to przez fakt, że oczywiście dla opolskiego klubu priorytetem były treningi zespołu ligowego. Wierzę, że od sierpnia ruszą jednak regularne treningi naszych chłopaków i jeden dzień w tygodniu zostanie dla nas wygospodarowany – komentuje sternik.
Prezes zachęca środowisko żużlowe oraz fanów z całej polski do wspierania Śląska. Można to uczynić m.in. poprzez włączenie się w dwie akcje. Pierwsza nosi nazwę „Nie bądź dup**, kup sobie słupek”, a druga z kolei dotyczy zakupu napoju alkoholowego, a więcej o tym przedsięwzięciu można poczytać w mediach społecznościowych klubu ze Świętochłowic.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!