Spartan Przemyśl jest obecnie chyba najspokojniejszym klubem żużlowym w Polskim Związku Motorowym. Cisza nie oznacza jednak, że w podkarpackim ośrodku mini żużlowym nie dzieje się nic. Bo Maciej Gilowski na brak zajęć nie narzeka.
Jakiś czas temu w jednym z komunikatów Polskiego Związku Motorowego opublikowano listę torów, które przed sezonem 2019 muszą przejść weryfikację. Na liście owali zabrakło dość niespodziewanie Przemyśla, gdzie w minionym sezonie zainaugurował swoją działalność klub o nazwie KS Spartan. Wiele osób zaczęło się niepokoić, że przyszłość mini żużla w tym mieście stoi pod znakiem zapytania, lecz Maciej Gilowski w rozmowie z naszym korespondentem wyjaśnia sytuację oraz uspokaja. – Bez licencji torowej nie możemy organizować oficjalnych zawodów jak np. rangi mistrzostw Polski. Oczywiście, że chciałbym, aby takowe zawody się u nas odbyły, ale wszystko musi mieć swoją chronologię. Chcemy najpierw popracować jeszcze nad torem, nad jego przygotowaniem. Chcemy wyuczyć osoby funkcyjne do pełnienia różnego rodzaju funkcji, a także zakończyć etap budowy zaplecza. Dodatkowo niech nasi adepci uzyskają potrzebne certyfikaty (licencje – dop. aut.), niech się objeżdżą i jeśli nic nam nie stanie na przeszkodzie to widzimy się w sezonie 2020!
Choć oficjalnych zawodów w Przemyślu zabraknie to nie znaczy, że nie będzie tam warkotu motocykli w ogóle. Na pewno odbędą się zawody dla zawodników zasiadających na motocyklach pitbike, które planowane są na 15 sierpnia. Wówczas to KS Spartan wraz z Lamba PitBike zorganizuje Puchar Prezydenta Przemyśla. Będzie to największa impreza na tym owalu i niewykluczone, że udział w niej wezmą także żużlowcy. W ubiegłym roku w Kryterium Asów rywalizował Dawid Lampart, zaś w towarzyskich zawodach udział brał także Mariusz Fierlej. – Dawid i Wiktor są dyspozycyjni dla nas, o ile nie będzie im to kolidowało z terminarzem żużlowym (Wiktor tego dnia najpewniej wystąpi jednak w finale Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski w Tarnowie-Mościcach, o ile przebrnie eliminacje – dop. aut.). Mariuszowi spodobał się z kolei ubiegłoroczny puchar i również prosił, aby o nim nie zapominać. Ta impreza, która odbędzie się 15 sierpnia ma być promowana na dużą skalę. Plan jest taki, aby tego dnia ścigali się nie tylko pitbike'owcy, ale także mini żużlowcy. Jeśli do tego dnia powstanie tor motocrossowy to także i zawodnicy na co dzień jeżdżący na crossach zawitają do nas.
W sezonie 2019 na torze w Przemyślu swoje zajęcia odbywać będzie nie tylko młodzież Klubu Sportowego "Spartan", ale także adepci ze szkółki sześciokrotnego Drużynowego Mistrza Polski (2004, 2005, 2010, 2012, 2017, 2018) Janusza Kołodzieja. W ramach małej, nieoficjalnej współpracy Spartanie udadzą się także na treningi na obiekty, gdzie na co dzień jeżdżą wychowankowie uczestnika cyklu FIM Speedway Grand Prix. – Udało nam się chwilkę porozmawiać i wymienić numerami podczas jednego z treningów na stadionie Stali. Współpraca polegałaby na wspólnych treningach młodych zawodników – na torze w Tarnowie, ale i na naszym domowym. W ubiegłym roku nie byliśmy na to przygotowani – zarówno finansowo jak i sprzętowo.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!