Ekipa znad morza praktycznie zbudowała skład na sezon 2026. Wśród zakontraktowanych zawodników znalazł się obiecujący młody duńczyk - Nicklas Holm Jakobsen. To dla niego ogromna szansa, aby poważnie zaistnieć w polskiej lidze. Podoła zadaniu?
Nie będzie to pierwszy klub 17-latka nad Wisłą. Już rok temu było mu dane występować w ekipie U-24 AVO KS Toruń. Był to jednak jedynie epizod bowiem wystąpił jedynie w rywalizacji z Włókniarzem Częstochowa zdobywając punkt w trzech startach. Pokazał jednak swoje umiejętności w ojczyźnie, gdzie wygrał półfinał Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Danii w Brovst. W pokonanym polu zostawił nie byle kogo bo między innymi Williama Drejera, Mikkela Andersena czy Jespera Knudsena.
W finale z kolei zajął 5. lokatę pokonując chociażby Villadsa Nagela. Zważając na fakt, że ma dopiero 17 lat jest to jeden z bardziej obiecujących zawodników młodego duńskiego pokolenia. Mając na uwadze jego ogromny potencjał, oraz z perspektywy zawodnika dobrą logistykę, zdecydowano się na podpisanie z nim kontraktu w Gdańsku. O skład przyjdzie mu rywalizować z Miłoszem Wysockim i Casperem Henrikssonem, który jednak może być brany pod uwagę jako zawodnik formacji seniorskiej, a nie U-24.
Może liczyć na wsparcie mentora
Oznacza to, że ma on sporą szansę na pokazanie swoich umiejętności nad morzem. Jego dodatkowym atutem jest fakt, że będzie miał w klubie mentora w postaci Tima Sorensena. Swoją drogą to właśnie jego starszy rodak mocno optował za zakontraktowaniem 17-latka. Z takim wsparciem rozwinięcie przez niego skrzydeł jest jak najbardziej prawdopodobne. Szczególnie, że on sam uważa się za zawodnika technicznego, a taki właśnie jest Gdański tor.
„Jestem technicznym zawodnikiem, który potrafi też wystrzelić ze startu, zwłaszcza jeśli jest przyczepny” – przyznał w rozmowie z oficjalnym portalem klubowym Wybrzeża. Wiele wskazuje więc na to, że trafił do idealnego środowiska. Nie od dzisiaj wiadomo, że zawodnicy ze Skandynawii bardzo dobrze czują się w Gdańsku. Dodatkowo tor wymaga dużych umiejętności technicznych oraz dobrego startu co jest atutem młodego Nicklasa.
Jeśli więc solidnie przepracuje on zimę nad morzem ma szansę zaistnieć w polskiej lidze. Szczególnie, że w wielu przypadkach pobyt w Gdańsku był dla zawodników trampoliną do dalszej żużlowej kariery w wyższych ligach. Przykładów jest wiele – Rasmus Jensen, Anders Thomsen, Mikkel Michelsen czy Tom Brennan. Z pewnością 17-latek będzie chciał pójść podobną drogą. Co z tego wyjdzie? Przekonamy się w przyszłym roku.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!