Siódmego października na praskiej Markecie odbędzie się 55. Memoriał Luboša Tomíčka. Znana jest obsada turnieju, który od lat upamiętnia tragiczną śmierć czeskiego zawodnika.
Luboš Tomíček urodził się 16 sierpnia 1934 roku. Żużlową karierę rozpoczynał w klubie Ruhá Hvězda Praha, dzisiejszym Olympie. Był jedenastokrotnym medalistą Indywidualnych Mistrzostw Czechosłowacji, a w latach 1961-1965 zdobywał najcenniejsze, złote krążki. Był też członkiem historycznej reprezentacji Czechosłowacji, która w 1960 roku zdobyła pierwszy w historii tego kraju medal Drużynowych Mistrzostw Świata. Wywalczył go w Göteborgu razem z Antonínem Kasperem seniorem, Jaroslavem Machačem oraz Františkiem Richterem. Był także członkiem drużyny, która trzy lata później, we Wiedniu, wywalczyła srebrny medal Drużynowych Mistrzostw Świata, co do dziś pozostaje największym sukcesem czeskiego żużla.
Tragiczny upadek
20 października 1968 roku Tomíček startował w 20. Zlatéj Přilbie w Pardubicach. Przez całe zawody spisywał się świetnie i zdołał awansować do biegu finałowego. W nim oprócz Tomíčka pod taśmą stały prawdziwe tuzy światowego żużla – Ove Fundin i Leif Encrona ze Szwecji oraz Nowozelandczyk Ivan Mauger. Stawkę uzupełniało dwóch innych Czechów – František Ledecký i Jaroslav Volf. Podczas czwartego okrążenia na trybunach zapanowała prawdziwa euforia, ponieważ Tomíček wysunął się na prowadzenie. Zawodnik nigdy wcześniej nie stał na podium słynnej Zlatéj Přilby, a teraz stał przed szansą zwycięstwa w prestiżowej imprezie. Jednak na wejściu w łuk Tomíček upadł na tor. Był to zwykły uślizg, po którym Czech od razu chciał wstać. Wyminęli go jadący za nim Fundin i Encrona, jednak nie udało się to Volfowi, który hakiem uderzył w głowę leżącego Tomíčka. Obaj żużlowcy zostali przewiezieni do szpitala, w którym Tomíček zmarł na skutek odniesionych obrażeń, miał 34 lata.
Tomíček we wspomnieniach kolegów z toru
Z powodu charakterystycznej sylwetki Tomíček zyskał pseudonim kot. Pochylał się nad kierownicą dużo bardziej niż pozostali zawodnicy.
– Jego śmierć to był wielki cios dla nas wszystkich. Luboš był nie tylko wspaniałym zawodnikiem, ale też świetnym facetem – wspomina były mechanik zawodnika Josef Hnidák.
Inni zawodnicy wspominają go też jako dobrego kolegę.
– Byliśmy rywalami, ja jeździłem w Žižkovie, a Luboš w Pradze. On w policyjnym klubie miał dużo większe możliwości niż ja w biednym Žižkovie. Jednak gdy potrzebowałem pomocy zawsze chętnie pożyczał mi motocykl, albo dawał część zamienną – opowiadał Antonín Kasper senior.
Tomíček zyskał też uznanie w oczach kolegów z reprezentacji jako świetny kapitan drużyny narodowej.
– Luboš był najlepszy w Czechosłowacji, ale zawsze pozostawał skromnym facetem. Nasza walcząca o medale mistrzostw świata reprezentacja nie mogła mieć lepszego kapitana – wspomina Antonín Šváb senior.
W Czechach nie zapomnieli o swojej legendzie
Już rok po jego tragicznej śmierci, na torze w Pradze został zorganizowany pierwszy Memoriał Luboša Tomíčka. Rozgrywany nieprzerwanie od 1969 roku jest drugim najstarszym czeskim turniejem żużlowym. Tradycyjnie odbywa się dzień po Zlatéj Přilbie, w której zginął Tomíček. Od samego początku w zawodach startowali najlepsi żużlowcy na świecie. Pierwszą edycję wygrał czterokrotny Indywidualny Mistrz Świata, Nowozelandczyk Barry Briggs. W późniejszych latach tragicznie zmarłego żużlowca upamiętniała ścisła światowa czołówka. Memoriał wygrywali między innymi Ivan Mauger, Ole Olsen, Erik Gundersen, Hans Nielsen, Tony Rickardsson, Tomasz Gollob, Jason Crump, Nicki Pedersen czy też Greg Hancock. Jednak w ostatnich 10 latach prestiż turnieju zaczął spadać. Na starcie pojawiają się coraz mniej utytułowani zawodnicy. Ostatnie trzy edycje wygrywali Francis Gusts (2021), Marko Lewiszyn (2022) i Szymon Woźniak (2023).
Nie najgorsza obsada tegorocznych zmagań
Siódmego października w Pradze będą się ścigać z przynajmniej dziesięciu różnych państw. W 55. Memoriale wystąpi czeska czołówka ze stałym uczestnikiem cyklu Speedway Grand Prix i Indywidualnym Mistrzem Czech Janem Kvěchem na czele. Oprócz niego wystąpi też wschodząca gwiazda czeskiego żużla Adam Bednář oraz Daniel Klíma. Na starcie pojawi się także znany z PGE Ekstraligi Mads Hansen, rewelacja niedawnej rundy SEC w Chorzowie Robert Chmiel oraz były medalista Indywidualnych Mistrzostw Świata Niels-Kristian Iversen. W stawce jest też zarezerwowane miejsce dla zwycięzcy Zlatéj Přilby, także niewykluczone, że w Pradze wystartuje gwiazda światowego formatu.
Uczestnicy 55. Memoriału Luboša Tomíčka
Jan Kvěch (Czechy)
Adam Bednář (Czechy)
Daniel Klíma (Czechy)
Drew Kemp (Wielka Brytania)
Luke Becker (USA)
Mads Hansen (Dania)
Celina Liebmann (Niemcy)
Michele Paco Castagna (Włochy)
Norick Blödorn (Niemcy)
Matic Ivačič (Słowenia)
Sebastian Kössler (Austria)
Niels-Kristian Iversen (Dania)
Norbert Krakowiak (Polska)
Robert Chmiel (Polska)
Jewgienij Kostygow (Łotwa)
źródło: lidovky.cz
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!