Kiedy tylko w Polsce rozpoczynają się rozgrywki ligowe, wszyscy kibice czarnego sportu wychodzą ze swoich nor. Jak się jednak wydaje, w ostatnim czasie fanów speedwaya przestały interesować wszystkie inne turnieje. Czy liga to ostatni bastion jednego z najbardziej widowiskowych sportów na świecie?
O problemach z frekwencją na turniejach indywidualnych bądź towarzyskich słychać już od kilku lat. Najboleśniej przekonują się o tym organizatorzy Tauron Speedway Euro Championship. którzy mimo bardzo wysokiego poziomu organizacyjno – sportowego, nie mogą przyciągnąć kibiców na stadion. Z czego to wynika?
O wszystkim opowiedział nam ostatnio jeden ze starszych kibiców jednego z klubów z północnej części naszego kraju. Według niego, największym problemem jest… dominacja reprezentantów Polski. To właśnie ona powoduje, że kibice czują prawdziwe emocje jedynie w krajowych rozgrywkach.
Przyjrzyjmy się więc problemowi nieco bliżej. Nie da się ukryć, że od lat najbardziej liczną nacją w SGP czy SEC jest Polska. Podobnie sprawa ma się w przypadku miast organizujących najważniejsze imprezy w sezonie. Najwięcej turniejów jest bowiem rozgrywanych w naszym kraju.
O tym, że Polska jest sercem światowego speedwaya wie chyba każdy. Jednocześnie należy przyznać, że bez udziału kilkunastu zawodników zza granicy, żużel byłby praktycznie sportem uprawianym na najwyższym poziomie jedynie przez reprezentantów kraju nad Wisłą. W ten sposób dochodzimy do najbardziej newralgicznego momentu. Kiedy bowiem sport zostanie zupełnie zdominowany przez jedną nację, jakiekolwiek rozgrywki międzynarodowe przestaną mieć sens.
Czy nadejdzie jeszcze czas, kiedy kibice ponownie zapełnią stadiony podczas zawodów innych niż rozgrywki ligowe? Bardzo na to liczymy. Nadzieją są jednak wszystkie federacje zagraniczne, które muszą podnieść poziom swoich najmłodszych zawodników, którzy w przyszłości mogą podbić świat.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!