Start Gniezno ujawnił ceny biletów na nadchodzący sezon. Gnieźnianie mogą się „pochwalić” najwyższymi cenami w 2. Lidze. Kibice nie są zadowoleni.
Start Gniezno już w najbliższą sobotę rozpocznie zmagania w 2. Lidze Żużlowej. Sam Masters i Josh Pickering nie mogą się doczekać starcia z byłym pracodawcą. Metalika Recycling Kolejarz Rawicz zainaugurował sezon wysokim zwycięstwem nad Optibet Lokomotivem Daugavpils, więc zapowiada się ciekawe ściganie przy W25. Jednak temat meczu zszedł na dalszy plan, kiedy Start opublikował ceny wejściówek na nadchodzące rozgrywki.
Cenowe szaleństwo
No i natychmiast spotkało się to z krytyką. Dlaczego? Chodzi o pieniądze, a konkretnie same ceny. Start Gniezno zdecydował się na zastosowanie modelu z przedsprzedażą. Nie jest to coś nowego w świecie sportu. Klub chcąc uniknąć tłumów przy kasach, zachęcają kibiców do nabycia biletów w tańszej cenie. W 2. Lidze Żużlowej korzysta z tego Texom Stal Rzeszów. Różnica cenowa pomiędzy wejściówkami kupionymi w przedsprzedaży, a tymi nabytymi w dniu meczowym wynosi 5 złotych. W Gnieźnie to aż 10.
Przechodząc do sedna sprawy, Start Gniezno utrzymał ceny biletów z zeszłego sezonu. Bilet normalny, w dzień meczowy, kupimy za 50 złotych. Ulgowy za 40, dziecięcy za 10, a na trybunę krytą pójdziemy za 70 złotych. Efekt? Kibice wyrażają swoje niezadowolenie w komentarzach pod postem na mediach społecznościowych. Znaczna część podkreśla, że takowy cennik w 2. Lidze Żużlowej to zbyt wiele. Jeszcze inni wolą pojechać na stadion do Leszna, aby za mniejszą cenę obejrzeć zmagania w PGE Ekstralidze.
Najdrożej w całej lidze
Oczywiście warto to porównać z cenami wśród pozostałych zespołów. Texom Stal Rzeszów, podobnie jak Start, wprowadziła model sprzedaży dwuetapowej. Za normalną wejściówkę zapłacimy 40 złotych (dzień meczowy). Podobnie mamy w Rawiczu. W Opolu i Tarnowie 30 złotych, a w Pile 35. Wychodzi więc na to, że kupowanie biletów w dzień meczowy jest nieopłacalne. Pomimo spadku do niższej ligi, klub postanowił utrzymać dotychczasowe ceny oraz model sprzedaży. 2. Liga Żużlowa pozwala na maksymalną ilość 10 meczów, co nie jest porównywalne z innymi ligami. Jest to dosyć ciekawy zabieg, aby utrzymać ceny, które równają się ośrodkom z PGE Ekstraligi. Dla przykładu Częstochowa, gdzie można obejrzeć żużlowe zmagania za 40 złotych (ulgowy) i 50 (normalny).
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!