Neil Middleditch ma nadzieję, że choroba nie zniweczy planów Piratów związanych z jutrzejszym meczem z Somerset w Knockout Cup.
Menadżer Piratów Neil Middleditch, lider Piratów Brady Kurtz, jego mechanik oraz starszy brat Todd, którzy mieszkają razem w Sturminster Marshall, zostali rozłożeni przez grypę. Brady miał wczoraj wziąć udział w Turnieju Par na Motoarenie i wystąpić w barwach Fogo Unii Leszno, jednak choroba zabrała mu tę możliwość. Middleditch jest jednak pozytywnie nastawiony i wierzy, że on i cała reszta pozbędą się wirusa i będą gotowi na walkę z Rebeliantami. Menadżer Piratow powiedział w wywiadzie dla Daily Echo. – Nie widziałem Brady'ego od trzech dni, wcale nie wychodził ze swojego pokoju. Grypa wycieńcza mięśnie i męczy psychicznie. Mam nadzieję, że będziemy gotowi na piątek. Jestem chory od kilku dni, ale dzisiaj czuję się już trochę lepiej – powiedział popularny "Middlo".
Źródło: Daily Echo
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!