⨉
⨉
  • O serwisie
  • Współpraca i reklama
  • Autorzy
  • Kontakt
  • Regulamin serwisu
  • Dołącz do speedwaynews.pl
  • Zaloguj się
Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
  • Reprezentacja
  • Juniorzy
  • PGE Ekstraliga
    • Składy
    • Terminarz/Wyniki
    • Statystyki
  • Ekstraliga U24
    • Składy
    • Terminarz/Wyniki
    • Statystyki
  • eWinner 1. LŻ
    • Składy
    • Terminarz/Wyniki
    • Statystyki
  • 2. Liga
    • Składy
    • Terminarz/Wyniki
    • Statystyki
  • SGP / DPŚ / SoN
    • Terminarz/Wyniki SGP
    • Terminarz/Wyniki SoN
  • SGP 2
  • SEC
    • Terminarz/Wyniki SEC/
  • Inne kraje
    • Anglia
    • Szwecja
    • Dania
    • Rosja
    • Czechy
    • Niemcy
    • Francja
    • Australia
    • Inne
  • Pozostałe turnieje
  • Mini żużel/250cc
  • Inne odmiany żużla
  • Speedrower
  • Detektor krytyka
  • Typer
  • Relacje live
  • Zaloguj się
Zakończona
 Logo Turniej ZKJ w Krośnie
09.08.2022 18:00
Zakończona
 Logo 1. runda Pucharu GKSŻ 250cc w Gnieźnie
09.08.2022 18:00
Zakończona
 Logo Turniej ZKJ w Rybniku
10.08.2022 18:00
Zakończona
 Logo 5. runda Pucharu GKSŻ 250cc w Gnieźnie
10.08.2022 18:00
Planowana relacja
 Logo 1. runda Drużynowego Pucharu Ekstraligi 250cc w Lublinie
11.08.2022 16:00
Planowana relacja
 Logo 4. runda Nice Cup w Grudziądzu
11.08.2022 17:00
Planowana relacja
Cellfast Wilki Krosno Logo
0:0
landshut_devils.png Logo
11.08.2022 20:00
Planowana relacja
 Logo Speedway Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff - kwalifikacje
12.08.2022 16:00
Planowana relacja
Abramczyk Polonia Bydgoszcz Logo
0:0
wybrzeze_gdansk.png Logo
12.08.2022 18:00
Planowana relacja
 Logo 2. runda German Speedway Masters w Teterow
12.08.2022 20:00
Planowana relacja
 Logo Speedway Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff
13.08.2022 18:00
Planowana relacja
 Logo 6. runda Pucharu Ekstraligi 125cc w Wawrowie
14.08.2022 12:00
Planowana relacja
 Logo 2. runda SGP2 w Cardiff
14.08.2022 14:00
Planowana relacja
Optibet Lokomotiv Daugavpils Logo
0:0
kolejarz_opole.png Logo
14.08.2022 16:00
krotka-pamiec-kibica-rybnickiego-komentarz krotka-pamiec-kibica-rybnickiego-komentarz krotka-pamiec-kibica-rybnickiego-komentarz
krotka-pamiec-kibica-rybnickiego-komentarz krotka-pamiec-kibica-rybnickiego-komentarz krotka-pamiec-kibica-rybnickiego-komentarz
Strona główna » DETEKTOR KRYTYKA » Krótka pamięć kibica rybnickiego (komentarz)

Żużel: Krótka pamięć kibica rybnickiego (komentarz)

  • DETEKTOR KRYTYKA
  • PGE Ekstraliga
11 lipca 2020 Ten artykuł przeczytasz w 20 minut

Tomasz Wojaczek

Krótka pamięć kibica rybnickiego (komentarz)

Cudu nie było. PGG ROW poległ na własnym owalu z aktualnie panującym mistrzem z Leszna, dowożąc do mety zaledwie 34 „oczka”. Jednak to nie idący w świat wynik niedzielnej potyczki jest najsmutniejszą migawką z tego spotkania, a reakcja trybun przy ulicy Gliwickiej 72 przed ostatnią gonitwą dnia.

By jednak w pełni zrozumieć przekaz płynący z tego tekstu, należy cofnąć się aż o sześć lat wstecz. Rok 2014 stał w Rybniku pod znakiem powrotu na pierwszoligowe tory. I trzeba przyznać, iż był to bardzo bolesny powrót. Zakontraktowani przez prezesa Krzysztofa Mrozka zawodnicy głównie zawodzili pokładane w nich nadzieje, czy to na torze, jak Dawid Stachyra bądź mający doprowadzić kibiców „zielono – czarnych” do białej gorączki Chris Harris, czy to poza nim, jak drugi z Brytyjczyków – Lewis Bridger, którego brak profesjonalizmu przechodził wówczas swoje apogeum. Nadzieję na utrzymanie się beniaminka podtrzymywali w zasadzie tylko Václav Milík, Michał Szczepaniak oraz, nieopierzony wówczas junior, Kacper Woryna, dla którego był to dopiero drugi sezon startów w dorosłej odmianie speedwaya.

Ale za to jaki! Czternasta średnia na ekstraligowym zapleczu, dwanaście indywidualnych zwycięstw i miano najlepszego młodzieżowca ligi. Woryna nie tylko bronił się liczbami, lecz – a może przede wszystkim – tym, co prezentował na torze. Media oraz kibice czasem nadużywają stwierdzenia, iż na czyjś widok dłonie same składają się do oklasków. Jednak z całą stanowczością można stwierdzić, iż w sezonie 2014, za sprawą obecnego kapitana PGG ROW-u Rybnik, ręce rzeczywiście nie mogły czynić niczego innego, jak oddawania niewerbalnego hołdu dla swojego wychowanka. To, z jaką łatwością przychodziło wówczas wygrywanie Worynie biegów, musiało wprowadzać w lekką konsternację i frustrującą bezradność jego rywali, stając się przy okazji przyczółkiem do lekkiej mgiełki zazdrości unoszącej się po parku maszyn wśród bardziej doświadczonych kompanów z kadry.

Momentem, w którym przekonał ostatnich wątpiących w jego talent był z pewnością pojedynek z gnieźnieńskim Startem, kiedy to na koncie Woryny zapisać można było jedynie trójki, a konkretniej pięć trójek, wywalczonych wówczas na ciężkim, doprawionym solidną dawką deszczu owalu. Ostatecznie rybniczanie zdołali utrzymać się na powierzchni pierwszoligowego oceanu, w którym jednak „Rekiny” do końca musiały drżeć o byt. Minął zatem jeden problem, pojawił się zaś drugi – jak zatrzymać w składzie juniora – lidera, którego nazwisko wylądowało już w notesach ekstraligowych prezesów? Woryna ostatecznie został w macierzystym klubie, rok później nieco obniżając loty, co w ostateczności nie przeszkodziło rybniczanom awansować do najwyższej klasy rozgrywkowej (przy zielonym stoliku wprawdzie, ale jednak).

Rok 2017. Otrzaskany w ekstraligowych bojach ROW Rybnik nieśmiało zagląda w górę tabeli, głęboko wierząc w to, iż w drugi sezon po awansie uda się im zagościć w elitarnym gronie czterech najlepszych drużyn nadwiślańskiego speedwaya. Pierwsze pojedynki zdają się tylko potwierdzać rybnickie aspiracje – minimalna przegrana na torze w Częstochowie, porażka na delegacji w Gorzowie Wielkopolskim wyraźna, choć dająca wciąż szanse na punkt bonusowy, bezapelacyjna wiktoria nad grudziądzanami – wszystkie te konfrontacje pozwalały „Rekinom” marzyć o fazie play – off. Mając w szeregach takich zawodników, jak Grigorij Łaguta, Fredrik Lindgren czy notujący fenomenalne wyniki Woryna (16 punktów w Częstochowie, 14+1 w Gorzowie, 9+1 z Grudziądzem) szansa na urzeczywistnienie planów o podboju PGE Ekstraligi wydawała się spora. Do czasu.

Dopingowa zawierucha związana z osobą Łaguty skutecznie zamieniła sen o potędze w koszmar ze spadkową puentą. W oka mgnienie „Rekiny” z łowcy przeistoczyły się w łatwe do złupienia ofiary. Desperackie próby utrzymania się na najwyższym szczeblu rozgrywkowym ostatecznie nie przyniosły pożądanych efektów a ściągani naprędce zawodnicy mający ratować klub przed degradacją, jak Mads Korneliussen, Rory Schlein, Brady Kurtz czy Roman Lachbaum są najlepszym podsumowaniem końcówki sezonu 2017 w wykonaniu „zielono – czarnych”. Oczy rybnickich kibiców ponownie utknęły w osobie Kacpra Woryny, w którym wszyscy upatrywali zbawcy mającego uchronić klub przed wizją spędzenia roku 2018 szczebel niżej. Z dnia na dzień, z juniora mającego oparcie w liderach, musiał zamienić się w największą strzelbę, przejmując niejako w spadku kapitańską opaskę po zawieszonym Łagucie. Mimo heroicznych wręcz wyczynów – ROW spadł ostatecznie do pierwszej ligi. Po ostatnim domowym meczu z toruńskim Apatorem, uderzający się w wyszyty na piersi herb kapitan „Rekinów” zapowiedział, iż mimo porażki, ten nie zamierza opuścić macierzystego ośrodka. Deklaracji tej nie złamał nawet w obliczu spływających na jego skrzynkę meilową zewsząd intratnych ofert, po wielokroć przebijając to, na co Woryna mógł liczyć we własnym klubie.

Historii niemal najnowszej nie trzeba chyba nikomu zbytnio przypominać – sezon 2018 zakończony blamażem w Lublinie i przegraną w barażach z zielonogórskim Falubazem wcale nie skutkowały brakiem zainteresowania ekstraligowych klubów podpisem Woryny pod umową o współpracy. Wręcz przeciwnie, kapitan „Rekinów” po pierwszym, ale jakże udanym sezonie w gronie seniorów, ponownie mógł przebierać wśród ofert, wszak popyt na krajowych jeźdźców znany jest nie od dziś. Kuszony niemal do ostatnich chwil transferowego okna postanowił jednak parafować przedłużenie kontraktu w Rybniku, czyniąc to na oficjalnym spotkaniu z kibicami w przepełnionym już na godzinę przed startem konferencji pomieszczeniu „Halo! Rybnik”. Sezon ubiegły to tylko potwierdzenie przywódczej funkcji Woryny w rekiniej ławicy.

Ten jakże długi wstęp był konieczny, by przejść teraz do nieco krótszej części tekstu. Od samego początku jakże dziwnego sezonu 2020 problemy PGG ROW-u Rybnik są wręcz namacalne. O formacji juniorskiej rybniczan napisano i powiedziono już niemal wszystko, wystarczy garść statystyk, by przekonać się, jak bezzębni są najmłodsi przedstawiciele „Rekinów” – w pięciu spotkaniach młodzieżowcy z Rybnika cztery razy przegrali batalię ze swoimi rówieśnikami w stosunku 1:5, raz wcale do mety nie dojeżdżając (znamienne 0:5 z RM Solar Falubazem Zielona Góra). „Żonglerka” nazwiskami, ściągnięcie z Torunia Adriana Miedzińskiego, który już trzy razy wskakiwał do składu za awizowanego zawodnika. Skreślenie Troya Batchelora po jednym biegu i to w dodatku na torze, na którym nie miał od dawna okazji się ścigać. Mateusz Szczepaniak, który do końca nie wiadomo, czy cierpi za brak formy torowej czy jej zbytnie zaktywizowanie przed telewizyjnymi kamerami. I słabo prezentujący się zawodnik, wobec którego niemal każdy miał olbrzymie przekonanie, iż kolejny już raz nie zawiedzie pokładanych w nim nadziei.

Można na Kacpra Worynę potężnie się zżymać i wytykać błędy, które w sezonie 2020 zdarzają się mu wyjątkowo często. Można, a wręcz należy krytykować nierzadki brak logiki w jego jeździe, przesadne trzymanie się krawężnika bądź zachowawczą jazdę środkiem toru, najczęściej kończące się stratą punktów i pozycji. Jednak to, z czym kapitan PGG ROW-u Rybnik spotkał się przed ostatnią gonitwą piątkowego spotkania z leszczyńską Unią powoli wykracza poza ramy kibicowskiego prawa do oceny swoich pupili. To, jakim aplauzem ze strony trybun została okraszona decyzja sztabu szkoleniowego miejscowych, jakoby za Worynę w wieńczącym potyczkę biegu miał wystartować fenomenalny Lambert, absurdem przewyższyło nawet bierność wirażowego wobec leżącego na torze laczka.

Ci sami kibice, którzy w trzeciej odsłonie dnia wiwatowali z radości, energicznie skandując „kapitan, kapitan!” na cześć przekraczającego jako pierwszy linię mety 24-latka, godzinę później rechotali wyraźnie zadowoleni wpisując nazwisko Brytyjczyka w meczowy program, wykreślając jednocześnie z obsady piętnastego biegu swojego wychowanka. Tego samego, który na przestrzeni swojej kariery więcej miał intratnych ofert przejścia do bogatszego klubu, niż momentów prezentowania słabszej formy. Tego samego, który ze łzami w oczach podchodził do kibiców na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich, przepraszając ich za przegraną batalię o PGE Ekstraligę z lubelskim Motorem. Tego samego, który z jeszcze chyba większymi grochami pod powiekami turlał się po torze ze szczęścia wraz z Krzysztofem Mrozkiem po ostatnim biegu zeszłorocznego finału, przypieczętowując upragniony awans. Tego samego, który z wyszytym na sercu herbem rybnickiego ROW-u rozsławiał górnośląski ośrodek, stając w poprzednim sezonie na podium zawodów z cyklu SEC czy to w Toruniu, czy Vojens, a w chorzowskiej rundzie finałowej do ostatnich metrów walczyć o brązowy krążek.

Przed Woryną najprawdopodobniej najtrudniejszy sportowy moment w jego karierze. Zderzenie się z ekstraligową rzeczywistością, jakże bolesne i trudne w obliczu słabych wyników całej drużyny, wyjąwszy rzecz jasna będącego na innym poziomie Lamberta, jest co najmniej zaskakujące, biorąc pod uwagę historię startów 24-latka na najwyższym szczeblu rozgrywek. Wiele wskazuje na to, iż w kolejnym spotkaniu będzie miało miejsce wydarzenie bez precedensu w żużlowej przygodzie wnuka pierwszego, polskiego medalisty światowego czempionatu. Niewykluczone, że spotkanie z częstochowskim Włókniarzem wychowanek rybnickiego klubu będzie obserwować z perspektywy jedynie widza, co poskutkuje, pomijając następstwa kontuzji z początku sezonu 2016, pierwszym meczem w erze panowania prezesa Mrozka, w którym nie ujrzymy w programie zawodów nazwiska „Woryna”.

W jaki sposób podziała to na formę kapitana PGG ROW-u? Trudno wyrokować, choć nie sztuką jest dojść do stwierdzenia, iż największym mankamentem powodującym znaczącą obniżkę lotów 24-latka jest słabo spisujący się sprzęt. Problem ten szczególnie widoczny był podczas środowej rundy SEC w Bydgoszczy, gdzie większość zawodników swobodnie korzystała z dobrodziejstw tamtejszego owalu, automatycznie po starcie szukając prędkości po zewnętrznej jego części. Woryna natomiast, którejkolwiek ścieżki by nie wybrał, zawsze na tym tracił, dając objeżdżać się zawodnikom, którzy, przy normalnej dyspozycji sprzętowej, nie powinni sprawić Worynie większych problemów, czego wybitnym dowodem był ubiegłoroczny cykl o prym na Starym Kontynencie.

W teamie rybniczanina już od dłuższego czasu trwają pilne poszukiwania czegokolwiek, co na nowo przywróciłoby błysk w jeździe 24-latka. Jednostki napędowe od Ryszarda Małeckiego są testowane naprzemiennie z silnikami spod ręki Ashleya Hollowaya, jednak skutków większych wciąż brak. Zdecydowano się nawet na zastąpienie hydraulicznego sprzęgła jego linkowym odpowiednikiem, co z kolei efekt jakiś przyniosło, gdyż na starcie Woryna już aż tak bardzo od reszty stawki nie odstawał. Co przyniosą kolejne serie testów? Przed nim jeszcze trzy rundy SEC, na horyzoncie powoli pojawia się liga szwedzka, do tego dochodzą rzecz jasna jednostki treningowe na własnym owalu. Ciężko jednoznacznie stwierdzić, jak w dalszej części sezonu spisywać będzie się kapitan „Rekinów”, wciąż przy jego nazwisku więcej jest niewiadomych niż faktów mogących być branymi za pewnik, jednak każdy w Rybniku liczy z pewnością na to, iż ich wychowanek zacznie punktować na miarę swojego talentu. No właśnie, ale czy rzeczywiście „każdy”?

Ze swojego kibicowskiego żywota mocno w pamięci wryła mi się jedna migawka – baner sporządzony przez rybnickich kibiców, w jakże bliźniaczo podobnym do obecnych rozgrywek sezonie 2006. Wtedy to, analogicznie jak dziś, przystępujące do rywalizacji na najwyższym szczeblu rozgrywkowym „Rekiny” były z miejsca skazywane na porażkę, zewsząd słysząc, iż dla ich dobra lepiej byłoby pozostać na pierwszoligowych torach. Kadra zespołu zbudowana była w większości z tych samych zawodników, którzy dali Rybnikowi awans w roku 2005 (jednak nie na torze, a przy wydatnym wsparciu działaczy przy negocjacyjnym stole), wciąż mając jednak w zespole kilka perspektywicznych nazwisk. Jednym z nich był bohater wspomnianego transparentu – „Działacze, nie zniszczcie Romanka!!!”, co odnosiło się do ciągłego odstawiania i przywracania do składu nieżyjącego już wychowanka ówczesnego RKM-u.

Czternaście lat później, takie mam wrażenie, to nie osoby decyzyjne w klubie z Gliwickiej 72 a właśnie spora grupa fanów zasiadających na trybunach tegoż obiektu jest na dobrej drodze ku temu, by pogrążyć własnego wychowanka. Zachowaniem takim, jakie miało miejsce podczas niedzielnego spotkania, dajecie jawny przykład hipokryzji i obłudy, wspierania drużyny tylko w tych lepszych momentach, mając za nic przywiązanie i lata poświęceń w chwilach słabości. Ileż to lamentu wylewa się w około transferowym okresie, gdy zawodnicy jak zrywki zmieniają otoczenie, nie zważając na takie pojęcia jak wierność bądź oddanie jednemu klubowi kosztem większych apanaży za miedzą. Mając wreszcie żywy przykład na pielęgnowanie wyżej wymienionych postaw, ćwiartka wpuszczonych przez pandemiczny regulamin fanów wygwizduje swego wychowanka, ciesząc się jednocześnie, iż spotkanie przerżnięte sromotnie, przerżnie nieco mniej.

Tym sposobem odbudowywanie Woryny raczej tempa nie nabierze, a tylko z silnym i dobrze punktującym kapitanem rybnicki ROW ma jakiekolwiek szanse na utrzymanie się w elicie. Za najlepszą puentę uznaję udzielenie we własnym zakresie odpowiedzi na postawione za chwilę pytania – który z zawodników, zakładając, iż obaj odejdą z rybnickiej drużyny po ewentualnym spadku, bardziej emocjonalnie podejdzie do opuszczenia rybnickiego otoczenia – ten, który przez lata opierał się pokusom możniejszych żużlowego świata, wiernie trwając przy ośrodku, czy zawodnik – „najemnik”, który wizytę na Górnym Śląsku traktuje jako kolejny przystanek na swej żużlowej mapie? I za którym z nich najmocniej zatęsknią spragnieni sukcesów „swoich” kibice?

Źródło: inf. własna

Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News

Obserwuj nas!
  • Tagi
  • Kacper Woryna
  • Robert Lambert
  • ROW Rybnik

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Lewandowski najlepszy podczas dwóch dni ZKJ

Żużel. Lewandowski najlepszy podczas dwóch dni ZKJ

Rafał Drabiniok

  • Inne turnieje
10 sierpnia 2022

Po ponad trzygodzinnych zawodach wyłoniony został najlepszy zawodnik Turnieju Zaplecza Kadry Juniorów. Został nim wychowanek toruńskiego Apatora- Krzysztof Lewandowski.

Poznaliśmy listę startową środowego turnieju ZKJ w Rybniku

Żużel: Poznaliśmy listę startową środowego turnieju ZKJ w Rybniku

Przemek Krukowski

  • Juniorzy
10 sierpnia 2022

W środę 10 sierpnia kolejny turniej w ramach Zaplecza Kadry Juniorów. Tym razem zawodnicy wybiorą się do Rybnika.

Poznaliśmy listę startową wtorkowego turnieju ZKJ w Krośnie

Żużel - Poznaliśmy listę startową wtorkowego turnieju ZKJ w Krośnie

Rafał Drabiniok

  • Inne turnieje
9 sierpnia 2022

Na wtorek zaplanowano kolejny z turniejów Zaplecza Kadry Juniorów. Tym razem młodzi zawodnicy udadzą się do Krosna by rywalizować na Stadionie Legionów.

Znamy listę startową Grand Prix Challenge!

Żużel: Znamy listę startową Grand Prix Challenge!

Rafał Drabiniok

  • SGP / DPŚ / SoN
8 sierpnia 2022

W przyszłą sobotę poznamy pierwszych uczestników przyszłorocznego cyklu o indywidualne mistrzostwo świata. Wtedy bowiem odbędzie się finał eliminacji w szkockim Glasgow.

Sparta wypuszcza zwycięstwo z rąk w Toruniu!

Sport żużlowy. Sparta wypuszcza zwycięstwo z rąk w Toruniu!

Rafał Drabiniok

  • PGE Ekstraliga
7 sierpnia 2022

Ekipa For Nature Solutions Apatora Toruń zdołała wyszarpać remis w ostatnim spotkaniu fazy zasadniczej. Najlepszymi zawodnikami w swoich zespołach zostali Robert Lambert (16+1) oraz Tai Woffinden (14).

Włókniarz na fali! Końcówka w ciężkich warunkach

Żużel - Włókniarz na fali! Końcówka w ciężkich warunkach

Paweł Maj

  • PGE Ekstraliga
5 sierpnia 2022

Eltrox Włókniarz Czętochowa pokonał na wyjeździe Fogo Unię Leszno 50:40. Spotkanie po dwunastym biegu mogło być przerwane, ponieważ nad stadionem zaczęło lać. Ostatecznie mecz dokończono w ciężkich warunkach.

[NA ŻYWO] Unia podejmuje wicelidera

Żużel. [NA ŻYWO] Unia podejmuje wicelidera

Paweł Maj

  • LIVE
5 sierpnia 2022

Kowale cały czas w gazie. Brytyjczycy liderami, solidny występ Wojdyły

Żużel: Kowale cały czas w gazie. Brytyjczycy liderami, solidny występ Wojdyły

Joachim Piwek

  • Szwecja
4 sierpnia 2022

Smederna Eskilstuna bez większych kłopotów pokonała na swoim terenie ekipę Västervik Speedway 52:38. Po raz kolejny w tym sezonie „Kowali” do triumfu poprowadził duet Brytyjczyków - Dan Bewley oraz Lambert. Solidnie spisał się również Patryk Wojdyło, czyli jedyny Polak w tym spotkaniu.

Smederna potwierdza dominację, dobry Wojdyło

Sport żużlowy. Smederna potwierdza dominację, dobry Wojdyło

Rafał Drabiniok

  • Szwecja
2 sierpnia 2022

We wtorek na TBM Arena miejscowi zawodnicy Piraterny Motala rywalizowali z ekipą Smederny Eskilstuna. Spotkanie zakończyło się wynikiem 36:54. Liderem przyjezdnych był Patryk Wojdyło.

Nie tylko Polacy są oburzeni po SoN. Menedżer broni zawodników

Żużel. Nie tylko Polacy są oburzeni po SoN. Menedżer broni zawodników

Hubert Furmaniak

  • Anglia
1 sierpnia 2022

Oliver Allen zabrał głos w sprawie sobotniego finału Speedway of Nations. Szkoleniowiec Wielkiej Brytanii wziął pod obronę swoich zawodników, którzy niezasłużenie otrzymują niepochlebne zdania.

Galeria

Koziołki bezlitosne dla osłabionej Stali (galeria)


10 sierpnia 2022, zdjęć:

Koziołki bezlitosne dla osłabionej Stali (galeria)

Złoto Polaków wywiezione z Danii (galeria)


9 sierpnia 2022, zdjęć:

Złoto Polaków wywiezione z Danii (galeria)

Cellfast Wilki bliżej półfinału po pierwszym meczu (galeria)


9 sierpnia 2022, zdjęć:

Cellfast Wilki bliżej półfinału po pierwszym meczu (galeria)

Łodzianie wykonali duży krok w kierunku półfinału (galeria)


8 sierpnia 2022, zdjęć:

Łodzianie wykonali duży krok w kierunku półfinału (galeria)

Zobacz wszystkie galerie

REKLAMA

Patronat medialny

  • eWinner

  • Speedway Równe

  • Speedway Club Žarnovica

  • German Speedway Masters

  • Baltic Speedway League

  • zakręceni w lewo

Patronat medialny - zawodnicy

  • Mateusz Bartkowiak

  • Wiktor Lampart

  • Krystian Pieszczek

  • Michał Knapp

  • Mateusz Cierniak

  • Tobiasz Musielak

Urodziny obchodzą dziś

  • Koziołki bezlitosne dla osłabionej Stali (galeria)

    Drew Kemp

    11.08.2002r. (20l.)
  • Jake Allen

    Jake Allen

    11.08.1995r. (27l.)
  • Márk Bárány

    Márk Bárány

    11.08.1999r. (23l.)

REKLAMA

REKLAMA

PGE EKSTRALIGA

Drużyny M PKT B +/-
Motor Lublin 14 31 6 168
zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa 14 24 6 124
Moje Bermudy Stal Gorzów 14 20 4 55
For Nature Solutions Apator Toruń 14 18 3 2
Betard Sparta Wrocław 14 17 3 58
Fogo Unia Leszno 14 15 1 -12
ZOOleszcz GKM Grudziądz 14 12 2 -136
Arged Malesa Ostrów 14 0 0 -259

EWINNER 1. LIGA ŻUŻLOWA

Drużyny M PKT B +/-
Zdunek Wybrzeże Gdańsk 14 13 3 -50
Cellfast Wilki Krosno 14 20 4 44
H. Skrzydlewska Orzeł Łódź 14 14 3 -29
ROW Rybnik 14 11 2 -62
Stelmet Falubaz Zielona Góra 14 24 4 153
Aforti Start Gniezno 14 11 2 -122
Trans MF Landshut Devils 14 17 3 -11
Abramczyk Polonia Bydgoszcz 14 30 7 77

2. LIGA ŻUŻLOWA

Drużyny M PKT B +/-
OK Bedmet Kolejarz Opole 12 21 5 130
SpecHouse PSŻ Poznań 12 21 5 109
Metalika Recycling Kolejarz Rawicz 12 21 5 68
Optibet Lokomotiv Daugavpils 12 18 3 44
Texom Stal Rzeszów 12 11 1 12
Unia Tarnów 12 10 2 -134
Budmax-Stal Polonia Piła 12 3 0 -229

PARTNERZY

PARTNERZY

PARTNERZY

SpeedwayNews Logo

Wydawca:
IBO Media Dagmara Starzec
32-015 Stanisławice 318
e-mail: kontakt@speedwaynews.pl

  • Kontakt z redakcją
  • Dołącz do speedwaynews.pl
  • Pokaż się u nas
  • Regulamin
  • Polityka Prywatności
  • Informacje o RODO
  • Zarejestruj się
  • O serwisie
  • Typer Ligowy i SGP
  • Galerie zdjęć

2022 © speedwaynews.pl - Wszelkie prawa autorskie wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie informacji i tekstów zabronione

Na portalu speedwaynews.pl używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym.
Ustawienia plików cookiesZgadzam się
Zarządzaj polityką cookies

Polityka prywatności

Serwis speedwaynews.pl zaktualizował swój Regulamin i Politykę prywatności w związku z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady UE (RODO).

W związku z powyższym chcielibyśmy poinformować Cię o kilku istotnych informacjach związanych z przetwarzaniem Twoich danych. Pod adresem Informacje o RODO dowiesz się więcej na temat sposobu gromadzenia, wykorzystywania i udostępniania danych przez nasz serwis. Prosimy zapoznaj się z opisanymi zasadami i zaakceptuj je poprzez zaznaczenie pola „zgadzam się”. Pamiętaj, że zawsze możesz wycofać zgodę.
Wymagane
Always Enabled
Nie wymagane
SAVE & ACCEPT