W ubiegłym tygodniu poznaliśmy terminarze dwóch najwyższych polskich lig. Zadowolony z układu meczów jest krajowy lider Polonii Piła.
W ubiegłym tygodniu polscy kibice sportu żużlowego otrzymali swoisty przedsmak rywalizacji ligowej. Ogłoszone zostały bowiem terminarze dwóch najwyższych lig w naszym kraju. Najpierw poznaliśmy harmonogram PGE Ekstraligi, a dzień później pojawił się kalendarz rozgrywania spotkań drugiego poziomu rozgrywkowego. Terminy swoich potyczek poznała zatem Pronergy Polonia Piła.
Ekipa z Piły wywalczyła awans po tym, jak w finale Krajowej Ligi Żużlowej pokonała Wybrzeże Gdańsk, sprawiając swego rodzaju sensację. W przyszłości klub z Wielkopolski czeka rywalizacja na zapleczu najlepszej ligi świata. Jazda na wyższym szczeblu wymagała jednak wzmocnień. Do Polonii trafili więc Benjamin Basso, Matias Nielsen, William Drejer oraz Emil Maroszek. Dwaj ostatni zostali wypożyczeni kolejno z Betard Sparty Wrocław oraz Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Ponadto w kadrze pilan nadal będą między innymi: Adrian Cyfer, Wiktor Jasiński czy Norbert Kościuch.
Rozpoczną sezon u siebie
Pronergy Polonia Piła rozpocznie zmagania w Metalkas 2. Ekstralidze od domowego pojedynku z Innpro ROW-em Rybnik. Podopieczni jeżdżącego trenera Norberta Kościucha po starciu ze spadkowiczem z PGE Ekstraligi na otwarcie pojadą do Łodzi. Na tamtejszej Moto Arenie czeka ich starcie z ekipą, która podobnie do pilan jest typowana do walki o utrzymanie. Wizja tych dwóch starć na sam początek podoba się krajowemu liderowi pilskiej ekipy.
– To ma znaczenie, bo zawsze fajnie jest zaczynać sezon na domowym obiekcie, który się najlepiej zna. Ja osobiście bardzo się ucieszyłem, że pierwszy mecz jedziemy właśnie u siebie, a drugi w Łodzi, czyli na torze, który bardzo mi odpowiada – przyznał Wiktor Jasiński w rozmowie z ekstraliga.pl.
Terminarz sprzymierzeńcem Polonii?
Po inauguracyjnych dwóch kolejkach, kiedy Polonia uniknie potyczek z najlepszymi w lidze, beniaminka czeka trudny okres. W kolejnych trzech spotkaniach ich rywalami będą trzy najlepsze ekipy. Pilanie pojadą u siebie z Moonfin Malesą Ostrów Wielkopolski oraz Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Między tymi dwiema potyczkami czeka ich jeszcze wyjazd do Krosna. Na dodatek pojedynku z „Gryfami” pojadą oni jeszcze jeden domowy mecz, a ich przeciwnikiem będzie wtedy Texom Stal Rzeszów. Jasiński pozytywnie ocenia terminarz. Dodatkowo na korzyść Polonii może według niego działać to, iż większość z trudniejszych spotkań na początku pojadą u siebie.
– Myślę, że kalendarz może być naszym sprzymierzeńcem. Co prawda, po dwóch kolejkach faktycznie przytrafiają nam się cięższe mecze, ale będziemy też jeździć u siebie dwa razy z rzędu, a zawsze lepiej jest mieć takie spotkania na początku – wspomniał.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!