Mecz Stali Rzeszów ze Stainer Unią Kolejarzem Rawicz jak na hit kolejki 2. Ligi Żużlowej przystało, nie zawiódł. Do samego końca nie było wiadomo, która z ekip zgarnie dwa ligowe punkty w Rzeszowie.
Miejscowej Stali w starciu ze Stainer Unią Kolejarzem byłoby łatwiej, gdyby na swoim poziomie pojechał Nicklas Porsing. Kapitan drużyny prowadzonej przez Mirosława Kowalika nie zdobył nawet punktu. – Nie da się ukryć, że zawody mu nie wyszły, Mogłem zastosować za niego rezerwę wcześniej i zmienić go np. na Arka Potońca. Mimo wszystko wierzyłem cały czas w niego i chciałem dać mu szansę. Być może można nazwać to błędem, przyznaję się do tego. Staraliśmy się go jednak cały czas motywować, by choć z jednego biegu mógł być usatysfakcjonowany – tłumaczył trener Stali na łamach portalu nowiny24.pl.
W najbliższą niedzielę rzeszowianie na tor w zawodach ligowych nie wyjadą, bowiem Stal zgodnie z terminarzem ma zaplanowaną pauzę. Żużlowiec za pośrednictwem mediów społecznościowych przeprosił już kibiców i obiecał, że wróci silniejszy. Czy zatem zobaczymy go na torze w kolejnym meczu „Żurawi” przeciwko OK Kolejarzowi Opole? – Pamiętamy, jak dobrze pojechał w meczu z drużyną z Ostrowa, która jest równie wymagającym przeciwnikiem. Bardzo mi zależy na tym zawodniku. Będziemy z nim rozmawiać i postaramy się znaleźć rozwiązanie problemu. Nie mogę go skreślić dlatego, że nie wyszedł mu mecz – dodał szkoleniowiec.
źródło: nowiny24.pl
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!