Nie tak wszyscy sobie wyobrażali początek meczu w Łodzi. Już w biegu młodzieżowców doszło do koszmarnego karambolu, w którym udział wzięli juniorzy obu ekip.
Pierwszy bieg nie przyniósł zbyt dużo emocji na torze. Pewnie w nim zwyciężył Brady Kurtz, który wrócił na obiekt, gdzie spędził ostatnie lata. Najciekawszą rywalizację stoczyli Timo Lahti Matej Žagar. Wówczas lepszy okazał się być Fin, a na tablicy wyników widniał remis. Gospodarze spotkania z pewnością wiele sobie obiecywali po biegu młodzieżowców, gdzie na papierze byli zdecydowanymi faworytami. Tak się jednak nie stało, a ponadto H. Skrzydlewska Orzeł Łódź stracił jednego ze swoich juniorów.
Na wyjściu z pierwszego wirażu doszło bowiem do fatalnie wyglądającego upadku z udziałem dwójki młodzieżowców gospodarzy i Pawła Trześniewskiego. Wychowanek ROW-u wygrał start, lecz zostawił miejsce przy krawężniku, z czego chciał skorzystać Mateusz Dul. Wjechał on bezpośrednio w przednie koło rywala z Rybnika, a Jakub Sroka znalazł się w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie i najmocniej oberwał w całym zamieszaniu. Zahaczyły go motocykle wówczas leżących już zawodników i z pełnym impetem uderzył o bandę na przeciwległej prostej.
Szybko przy nim znalazły się służby medyczne, które zadecydowały o przewozie do szpitala. Sprawdzą całego zamieszania, został uznany Mateusz Dul i to on został wykluczony z powtórki biegu. Jednak zarówno on, jak i Paweł Trześniewski są zdolni do dalszej jazdy, a rybniczanin wziął nawet udział w powtórce. Ponownie wygrał on start, lecz na trasie dał się minąć Aleksanderowi Grygolcowi, który wskoczył w miejsce kontuzjowanego Sroki.
–> RELACJA LIVE: H. SKRZYDLEWSKA ORZEŁ ŁÓDŹ – ROW RYBNIK <–
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!