Kolejny zawodnik nie ukończył poniedziałkowych zmagań w ramach Indywidualnego Pucharu Ekstraligi 500R. Do szpitala udał się Nikodem Leśnik z ROW-u Rybnik.
Okropny przebieg ma dzisiejsza runda Indywidualnego Pucharu Ekstraligi 500R w Zielonej Górze. Dopiero co pisaliśmy o kontuzji Jakuba Plutowskiego, a teraz do szpitala udał się reprezentujący ROW Rybnik Nikodem Leśnik. Do jego upadku doszło w siódmym biegu turnieju. Początkowo wyścig miał bardzo spokojny przebieg, jednak na pierwszym łuku trzeciego okrążenia Leśnika pociągnęło, w wyniku czego upadł na tor.
Wydawało się, że zawodnikowi nie stanie się, gdyż bardzo szybko podniósł się z toru z zamiarem powrotu do parku maszyn. Niestety po kilku minutach konsultacji z lekarzem zawodów okazało się, że młody żużlowiec jest niezdolny do dalszej jazdy. Nikodem Leśnik trafił do karetki i udał się do szpitala. Podobnie jak po upadku Jakuba Plutowskiego, konieczność transportu do szpitala spowodowała przerwę w zawodach z racji braku zapasowego ambulansu. Tym razem czas oczekiwania był jednak nieco krótszy.
Ze względu na upadki zawody mają bardzo powolny przebieg. Przez pierwsze półtorej godziny udało się odjechać zaledwie 6 z 21 zaplanowanych na dzisiejszy wieczór biegów. Chętnych do śledzenia turnieju w Zielonej Górze serdecznie zapraszamy na naszą relację LIVE, która jest dostępna TUTAJ. Po dwóch seriach najlepiej radzą sobie kompletni na tym etapie zawodów Franciszek Szczyrba i Bartosz Byszewski.
Nikodem Leśnik (ROW Rybnik) w barwach miniżużlowych Rybek RybnikAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!