Po nieudanym sezonie w PGE Ekstralidze Norbert Kościuch postanowił opuścić Toruń. Usługami 35-latka interesowało się wiele klubów Nice 1. LŻ., ale on ostatecznie zdecydował się na powrót do Orła Łódź.
Ubiegły sezon miał być dla Norberta Kościucha przełomowy, po latach przerwy podpisał kontrakt na starty w najwyższej klasie rozgrywkowej. Niestety, w barwach Get Well Toruń często był zastępowany przez kolegów z drużyny i poza kilkoma przebłyskami nie popisał się niczym szczególnym.
Wychowanek leszczyńskiej Unii zdecydował się na transfer do łódzkiego Orła. – Miło wspominam ten okres, kiedy tutaj byłem przez ten jeden rok. Co prawda nie był to łatwy rok, bo wiadomo, że przez większość sezonu byliśmy, jak to prezes zawsze mówił, "bezdomni". Ja się tu osobiście dobrze czułem – wspominał podczas konferencji prasowej nowy nabytek łodzian.
Oprócz Kościucha do drużyny Lecha Kędziory i Adama Skórnickiego dołączyło wielu innych zawodników i kadra jest bardzo szeroka. Zawodnik uważa, że to świetny ruch władz Orła. – Proszę spojrzeć na większość drużyn ekstraligowych. (…) Tam są szerokie kadry i dobrze to funkcjonuje. Na pewno poprawia to atmosferę, a w zespole, gdzie czegoś brakuje, ta atmosfera potrafi naprawdę wiele nadrobić – zaznaczył.
W ubiegłym sezonie Kościuchowi nieco brakowało startów w trakcie sezonu. Czy 35-latek zdecyduje się podpisać kontrakt z jakimś zagranicznym klubem? – Mój menedżer szuka jakichś startów, na pewno coś się urodzi. Na tę chwilę nie ma nic pewnego, więc nie chcę nic mówić, ale na pewno będziemy szukać, aby tych startów było jak najwięcej.
Nowy zawodnik Orła podczas konferencji prasował został także spytany o rozwój swoich przygotowań do nowego sezonu i powiedział krótko: – Wszystko, co jest niezbędne zostało zamówione, teraz wszystko będzie pomału schodziło. Moje przygotowania fizyczne ruszają pełną parą 1 grudnia.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!