W minioną sobotę rozegrana została 9. runda 2. Ligi Żużlowej. W Rzeszowie miejscowa Texom Stal podejmowała Budmax-Stal Polonię Piła. Spotkanie to było wyjątkowe dla młodego zawodnika gospodarzy – Konrada Mikłosia, który zanotował w tym meczu ligowy debiut.
Kibice śledzący zmagania młodzieżowców w naszym kraju, Konrada Mikłosia znają głównie z występów w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów. Zawodnik przed sezonem bardzo chciał zadebiutować w rozgrywkach ligowych, co w ubiegły weekend stało się faktem, a występ zakończył z jednym punktem na koncie, uzyskanym w biegu juniorskim. Nieco gorzej wystąpił w kolejnych dwóch startach, zakończonych upadkiem i defektem, jednak jak sam wspominał najistotniejszy był drugi bieg zawodów. – Jestem zadowolony z pierwszego biegu, gdzie udało się zdobyć punkcik. Szkoda, że bieg juniorski został przerwany i powtórzony, bo w jego pierwszej odsłonie dobrze wyszedłem ze startu i z Mateuszem wyjechaliśmy na podwójnym prowadzeniu. W kolejnych startach pojawiły się lekkie problemy, ale najważniejszy dla mnie był bieg młodzieżowy – podkreśla.
Groźna sytuacja miała miejsce w drugim starcie rzeszowianina, bowiem upadł na tor na drugim łuku, a jego motocykl po tym zdarzeniu wylądował na pasie bezpieczeństwa. Powód całego zdarzenia był dosyć nietypowy… – Na motocyklu jeżdżę w soczewkach i w trakcie biegu jedna z nich mi wypadła. Przez to trochę się rozkojarzyłem i wjechałem na koleinę na drugim łuku, pociągnęło mnie i upadłem na tor.
Ligowy debiut wychowanka zawsze jest historycznym wydarzeniem dla samego zawodnika, jak i klubu, który reprezentuje. Jakie odczucia towarzyszyły młodemu zawodnikowi? – Satysfakcja jest bardzo duża. Kiedy wyjechałem na prezentację, a później na tor to przyznam, że jest to niesamowite uczucie i wrażenie – popatrzeć na kibiców i poczuć doping. Otrzymałem także duże wsparcie z trybun po upadku, kiedy wracałem do parku maszyn. Niesamowity wieczór… – mówi zadowolony Mikłoś.
Szansa startu wychowanka Stali Rzeszów była w dużej mierze spowodowana problemami innego z zawodników zespołu z Podkarpacia – Marcusa Birkemose. Jak się okazało problemy młodego Duńczyka są dużo poważniejsze, bowiem w tym tygodniu zawieszona została jego licencja. Poza Mateuszem Majcherem, formację juniorską w tym sezonie reprezentować mogą także Nikodem Chorzępa, który niedawno uzyskał licencję Ż, a także utalentowany Fin – Timi Salonen, który w dwóch pierwszych spotkaniach Texom Stali startował z pozycji seniora. Mimo tego, Konrad nie ukrywa swoich nadziei związanych z kolejnymi startami. – Mocno wierzę, że szansa startu w tym sezonie jeszcze się pojawi. Na treningach będę mocno pracował, a w treningowych biegach chcę wygrywać, a to przełoży się na kolejną szansę startu – kończy.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!