Mirosław Berliński rezygnuje z pracy działacza w Zdunek Wybrzeżu Gdańsk. Były zawodnik gdańskiego klubu uznał, że chciałby spróbować czegoś nowego. Informację przekazały media klubowe Zdunek Wybrzeża.
Mirosław Berliński działał na rzecz gdańskiego żużla od 1993 roku. Okazuje się, że 30 czerwca jest ostatnim dniem legendarnego zawodnika w pracy. Jak podają klubowe media, Berliński zdecydował się na odejście z struktur.
Ostatnio piastował on rolę toromistrza po tym, jak Piotr Szymko utracił pozycję. Mirosław Berliński pracował na wszelkim możliwym stanowisku. Odpowiadał za prowadzenie pierwszego zespołu, szkolenie młodzieży czy teraz kierowanie gdańskim klubem jako kierownik drużyny. – Z Rybnika do Gdańska przeprowadziłem się z rodziną w 1963 roku, gdy tata Bogdan przeszedł do Wybrzeża. Doświadczyłem tu wszystkiego: wzlotów i upadków, jako zawodnik i działacz – mówi Mirosław Berliński dla klubowych mediów. – Tych wspomnień jest tak wiele, że trudno wskazać najlepsze. Byłem świadkiem wszystkich zmian: drużyny, klubu, stadionu. Myślę, że kilkanaście lat jako zawodnik i 30 lat jako działacz wystarczy. Chcę spróbować czegoś nowego. Niewykluczone, że pozostanę przy żużlu w innej roli.
Syn Bogdana spędził swoją żużlową karierę w barwach Wybrzeża. Reprezentował ten klub w latach 1977-92. Jest on liderem wszech czasów dla gdańskiego klubu. Przez całą karierę zdobył on 2170,5 pkt. w ligowych rozgrywkach. Berliński to m.in. dwukrotny DMP z macierzystym klubem.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!