W poniedziałek rozegrano drugą rundę Drużynowego Pucharu Ekstraligi w klasie 250cc. Falubaz Zielona Góra do tych zawodów przystąpił bez jednego zawodnika. Wiemy już, co było tego powodem.
Powrót „Myszki Miki” do najlepszej ligi świata wiązał się ze sporymi zmianami organizacyjnymi. Jak dobrze pamiętamy, od 2022 roku obowiązuje piramida szkoleniowa, która wymusza na klubach szkolenie młodzieży we wszystkich klasach – począwszy od pitbike’ów aż po ten „dorosły” żużel. Wraz z awansem do elity, od tego sezonu Falubaz musiał spełnić wszystkie te wymagania. Obecnie wszystkie szkółki pitbike, mini żużla, 250cc i 500cc funkcjonują dosyć dobrze, a z nich w ostatnim czasie przez egzamin przebrnęło pozytywnie kilku adeptów.
W tym sezonie, a dokładniej 1 czerwca w klasie 85-140cc certyfikat uzyskał Marcel Czyżniejewski i tydzień później wystartował w oficjalnych zawodach. Wiadomo, że początki bywają trudne, ale podczas ostatniej rundy Pucharu Ekstraligi 13 lipca w Bydgoszczy zanotował nawet pierwszą w karierze „trójkę”. Dodatkowo 26 września 2023 roku licencję uzyskali Olaf Łabuś, Rafał Sękowski oraz Konrad Górski. Ten ostatni ściga się od początku tego sezonu, natomiast dwaj pozostali jazdę zainaugurowali 15 lipca przy okazji Drużynowego Pucharu Ekstraligi w Gorzowie.
Niestety dla Łabusia debiut był jednocześnie ostatnim tegorocznym występem. Choć na poniedziałkowy turniej w Grudziądzu otrzymał nominację to 14-latka jednak zabrakło w składzie i przez całą imprezę puste miejsce zajmował Górski. Teraz wiemy już co dokładnie się stało.
Cześć,
Niestety mój sezon żużlowy 2024 najprawdopodobniej dobiegł końca ze względu na kontuzję odniesioną w minioną środę na treningu. W wyniku zderzenia z moim kolegą jego tylne koło uderzyło mnie w plecy przez co doszło do zmiażdżenia płuca.
Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim, którzy okazali oraz okazują wsparcie w trudnym czasie. Wasze miłe słowa, gesty są dla mnie ogromnym źródłem siły i motywacji. To jest coś, co naprawdę doceniam i za co jestem wdzięczny. Szczególnie dziękuję za odwiedziny które umilały mi czas w szpitalu
Teraz pozostaje mi skoncentrować się na regeneracji i powrocie do 100% kondycji, aby w przyszłym sezonie wrócić jeszcze silniejszy. Szanse bym wrócił do treningów pod koniec sezonu są, ale niestety muszę poczekać na dokładne informacje ile potrwa moja przerwa.
Chciałbym żeby to nie była prawda o zakończeniu sezonu, ale niestety nic na to nie poradzę. Jeszcze raz dziękuję Wam za wszystko. Do zobaczenia na torze!
Olaf Łabuś #77
– możemy przeczytać w mediach społecznościowych samego zawodnika.
Jest nieprzyjemna diagnoza, bowiem wychowanek Falubazu na pewno mocno czekał na ten sezon i miał wobec niego określone plany. Teraz jednak młody Łabuś musi skupić się na odpoczynku i rehabilitacji, by jak najszybciej wrócić do zdrowia, czego my serdecznie mu życzymy.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!