Drużynowi Mistrzowie Polski konsekwentnie budują zespół zarówno do startów w PGE Ekstralidze jak i do startów w U24 Ekstralidze.
Miał dobre występy
Po Fraserze Bowesie przyszedł czas na kolejnego zawodnika, który będzie bronić barw „Koziołków” w U24 Ekstralidze. Jest nim Słowak – Jakub Valkovič. Ci, którzy śledzili jego poczynania wiedzą, że stać go na wiele. Szczególnie w pierwszej części sezonu prezentował się wyśmienicie. W meczach domowych z Włókniarzem Częstochową i GKM-em Grudziądz zdobył kolejno 9+4, oraz 10+2.
Później jednak nieco przystopował. Po majowych występach na kolejny powyżej pięciu punktów musiał poczekać do przedostatniej kolejki. Pod Jasną Górą zdobył 6+1 przyczyniając się do wygranej Motoru na wyjeździe. Ostatecznie jego średnia wyniosła 1.146 punktu na bieg co uplasowało go na 45. miejscu wśród najskuteczniejszych zawodników U24 Ekstraligi.
Poza granicami Polski wyglądało to dobrze
Zawodników rodem ze Słowacji nie ma zbyt wielu. Jakub Valkovič jednak w rywalizacjo słowacko-czeskiej wypada całkiem nieźle. Wraz z Mateuszem Tudzieżem omal kompletem nie zakończyli turnieju o Puchar Przyjaźni. Dzięki dobrej jeździe jego i klubowych kolegów z Speedway Club Žarnovica mógł zawiesić na swojej szyi brązowy medal 1. Ligi Czeskiej.
Słowak w przyszłym sezonie skończy 24. rok życia. W związku z tym to jego ostatnia szansa by zaistnieć w rozgrywkach U24 Ekstraligi wraz z Motorem Lublin. Jeśli tego nie zrobi o późniejszy angaż chociażby w 2. Lidze Żużlowej może być trudno. Przy ustabilizowaniu formy, którą prezentował w maju jest w stanie notować dobre wyniki a co za tym idzie piąć się w górę ze swoimi umiejętnościami.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!