W Debreczynie na Węgrzech trwa zgrupowanie żużlowej reprezentacji Danii. Stolica żużla w kraju Madziarów gości gwiazdy z selekcjonerem kadry, Nickim Pedersenem na czele. Oprócz menadżera kółka wokół znanego z imprez FIM owalu kręcą m. in. Anders Thomsen czy też Niels-Kristian Iversen.
O duńskim zgrupowaniu w stolicy węgierskiego speedwaya informowaliśmy już wcześniej. Reprezentanci kraju Hamleta od wtorku rozjeżdżają się po zimie na znanym polskim kibicom obiekcie, a dla sporej części z nich są to pierwsze kółka po zimowej przerwie. Najważniejszą informacją jest ta, o której pisaliśmy na początku zgrupowania – do jazdy po kontuzji wrócił Anders Thomsen. To do spółki z Nickim Pedersenem najjaśniejsze gwiazdy obozu Duńczyków.
Zabrakło gwiazd
Na Węgry nie przyjechały jednak największe gwiazdy. Leon Madsen i Mikkel Michelsen przebywają aktualnie w Częstochowie, gdzie trwa zgrupowanie ich polskiego klubu, Włókniarza Częstochowa. Brakuje też Rasmusa Jensena. Jak podaje w swoich mediach społecznościowych klub z Debreczyna, na ich torze próbne kółka kręci 13 reprezentantów Danii.
Dla Nickiego Pedersena to pierwsze w karierze zgrupowanie w roli selekcjonera kadry. Trzykrotny Indywidualny Mistrz Świata w połowie stycznia dokonał swoich pierwszych powołań i ustalił szeroką listę zawodników, którzy mają szansę na reprezentowanie ojczyzny na arenie międzynarodowej. Pierwszą ważną decyzją Pedersena było podzielenie kadry na kilka segmentów. W pierwszym znaleźli się najlepsi seniorzy. O szczegółach pisaliśmy tutaj.
Jeżdżący selekcjoner
45-latek mimo nowej roli nie rezygnuje jednak z jazdy. Klub z Debreczyna poinformował w mediach społecznościowych, że w czwartek i piątek także Nicki Pedersen wyjedzie na owal i będzie miał okazję na rozciągnięcie się po bardzo długiej przerwie spowodowanej okropną kontuzją z czerwca ubiegłego roku. Przypomnijmy, że Duńczyk doznał szeregu obrażeń ze złamaniem miednicy na czele.
Debreczyn to kolejne miasto na mapie żużlowej Europy, które zdążyło obudzić się z zimowego snu. Wcześniej wielu zawodników z PGE Ekstraligi i niższych szczebli rozgrywkowych trenowało na obiektach w Lonigo czy też Goričan. Martin Vaculík trenował także w Žarnovicy. O treningach na południu i nie tylko pisaliśmy już wcześniej.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!