Od 12 czerwca, gdy wystartuje PGE Ekstraliga, przez miesiąc będziemy się emocjonować tylko rozgrywkami najlepszej ligi świata. eWinner 1. Liga Żużlowa najprawdopodobniej pojedzie w połowie lipca, a 2. Liga Żużlowa – jeszcze kilka tygodni później.
Tydzień temu, po poprzedniej turze negocjacji klubów eWinner 1. Ligi Żużlowej i 2. Ligi Żużlowej, informowaliśmy o braku porozumienia między działaczami. Wtedy rozważany miał być między innymi scenariusz połączonej niższej ligi – a to z uwagi na duże obawy dotyczące zagranicznych zespołów z Daugavpils i Wittstock.
Przez siedem dni kluby mogły jednak przemyśleć swoje stanowisko. Zmieniła się także sytuacja – przede wszystkm nieco poluzowano obostrzenia na granicach, co ułatwi życie żużlowcom jako osobom przyjeżdżającym do Polski do pracy. Teraz doniesienia są więc bardziej optymistyczne.
– Wszystkie kluby pierwszoligowe zadeklarowały chęć startów w tegorocznych rozgrywkach. Są gotowi podjąć wyzwanie. A to oznacza, że rozgrywki powinny ruszyć w terminach, które wcześniej komunikowaliśmy – mówi wiceprzewodniczący GKSŻ, Zbigniew Fiałkowski, dla portalu polskizuzel.pl. „Komunikowany wcześniej termin” w przypadku eWinner 1. Ligi Żużlowej to połowa lipca – najprawdopodobniej trzeba więc czekać na weekendy 10–12 lub 17–19 lipca. W takiej sytuacji nie odbyłaby się faza play-off.
– Już teraz wiemy, że po drodze napotkamy z całą pewnością na wiele kolejnych problemów, ale powiedzieliśmy sobie wspólnie, że będziemy je krok po kroku rozwiązywać. Chcemy uratować te rozgrywki – podkreśla Piotr Szymański, przewodniczący GKSŻ.
Chęć jazdy jednogłośnie wyraziły także kluby drugoligowe. Tam – ze względu na fakt, że liga jest mniejsza i do rozegrania jest 10 zamiast 14 kolejek – wstępnie obowiązujący termin startu sezonu to początek sierpnia.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!