Awaria Microsoftu doprowadziła do paraliżu wielu usług życia codziennego, w tym też lotów. Już wczoraj problem miał między innymi Maciej Janowski z dostaniem się na mecz ze Wrocławiu, a to nie koniec problemów.
Globalna awaria sparaliżowała świat na parę dni. Problem dalej występuje i dotyka kolejnych żużlowców. Wczoraj wyścig z czasem prowadził Maciej Janowski, który rano utknął na lotnisku w Londynie, a musiał zdążyć na 20:30 na mecz do Wrocławia. Ostatecznie Janowski ten wyścig wygrał i w okolicach 19:25 pojawił się na stadionie.
Teraz docierają do nas słuchy, o utrudnieniach innych żużlowców. Poszkodowanym jest Anders Thomsen. Duńczyk utknął we Włoszech, a musi dostać się na zawody z cyklu TAURON SEC.
SEC wkracza do akcji
Thomsen po pierwszej rundzie znajduje się na 6 pozycji z dorobkiem 9 punktów. Nie jest ani dobrze, ani źle. Sam liczył pewnie na więcej, natomiast to nie zamyka mu furtki do walki o najwyższe cele. Teraz, druga runda miejsce będzie miała w Grudziądzu. Thomsen przyleciał do Włoch, a nie może z nich odlecieć. W tym miejscu do akcji wkraczają organizatorzy Speedway Euro Championship, którzy pomogli uczestnikowi swojego cyklu.
Pomogli oni w zorganizowaniu dla Thomsena transportu, a dokładniej samochodu, dzięki któremu może przejechać trasę do Grudziądza. O tym wszystkim zawodnik poinformował na swoim Instagramie. Wydaje się więc, że występ Thomsena jest niezagrożony. Bardzo dobrze, że światowa awaria nie krzyżuje planów co do sportowej rywalizacji i kolejny zawodnik, mimo że z problemami, to pojawi się na zawodach.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!