Aforti Start Gniezno i Zdunek Wybrzeże Gdańsk czekają na sądny wieczór. Poniedziałek przyniesie nam jedno z rozwiązań. Kto odłączy się od strefy spadkowej i przedłuży sobie sezon, a komu będzie dane walczyć o utrzymanie do samego końca? Niegdyś razem o awans, teraz o utrzymanie.
Utrzymanie to podstawa. Aforti Start Gniezno i Zdunek Wybrzeże Gdańsk nie wyobrażają sobie scenariusza, kiedy to ich drużyna pojawia się w materiałach promujących 2. Ligę Żużlową. Gnieźnianie ostatni raz występowali na tym poziomie rozgrywkowym w sezonie 2008. Szybko wywalczyli powrót wśród pierwszoligowe ekipy. Gdańszczanie 2. Ligę Żużlową zasmakowali ostatnio siedem lat temu. Pomyśleć, że jeszcze ponad dziesięć lat temu, obie drużyny ambitnie walczyły o awans do Enea Ekstraligi.
Tak blisko, ale jakże daleko
Lotos Gdańsk, wraz z Polonią Bydgoszcz, awansował do Ekstraligi na sezon 2012. Kiedy bydgoszczanie, ówczesny spadkowicz, dominowali 1. Ligę Żużlowa, wówczas drużyny z Gniezna i Gdańska starały się zgarnąć premiowane awansem drugie miejsce.
Kandydatów było trzech: Start Gniezno, Lotos Gdańsk i GTŻ Grudziądz. Grudziądzanie dosyć szybko odpadli z biegu, co nie było zaskoczeniem. Prawdziwa batalia miała miejsce pomiędzy bohaterami najbliższego spotkania w eWinner 1. Lidze. W Gdańsku doszło do porażki gości 50:40. Start miał problem z luką pod numerem drugim. Lewis Bridger notował przeciętne wyniki, a Martin Smolinski rzadko kiedy reprezentował kewlar czerwono-czarnych. Tuż przed rewanżowym spotkaniem z Gdańskiem zakontraktowano Jespera B. Monberga. Lider Startu z sezonu 2006 miał uzupełnić lukę. W Gnieźnie stawiano wszystko na jedną kartę.
Pomimo dobrego początku gospodarzy, Lotos wykazał się lepszą cierpliwością. Start w końcowej fazie spotkania był zagubiony. Słaba jazda Krzysztofa Jabłońskiego czy Mirosława nie była ratowana przez Taia Woffindena. On również przeżył lekki kryzys. Darcy Ward, Magnus Zetterström i Dawid Stachyra pociągnęli zespół do zwycięstwa. Ostatecznie to Lotos wygrał za trzy punkty. Gnieźnieńscy kibice obrócili się względem Krzysztofa Jabłońskiego, który potem stracił miejsce w składzie. Do kadry wrócił on dopiero na rewanżowy mecz barażowy z Włókniarzem Częstochowa.
Powrót wychowanka
Adrian Gała to syn Stanisława – wieloletniego zawodnika Startu oraz obecnego toromistrza. Licencję zdał on w 2011 roku i mógł liczyć na wsparcie Łukasza Związko. Popularny „Henio” do Gniezna wrócił w sezonie 2017. Zdecydowanie poprawił swoje wyniki względem juniorskiej przygody we Wrocławiu. Fani kochali jazdę miejscowego zawodnika, który uchodził za lidera. Wraz z Oskarem Fajferem stanowili o sile Startu, ale wszystko zmieniło się w sezonie 2020. Gała nieco obniżył loty, co poskutkowało jego odejściem do Bydgoszczy.
Polonia potrafiła wykorzystać potencjał Gały. Problem pojawił się po poważnym wypadku podczas ćwierćfinału IMP. Adrian pauzował i stracił na pewności siebie. Jednakże zeszłoroczna jazda na W25 nie pozostawiła złudzeń, że klub stracił wartościowego zawodnika.
Transfer do Gdańska nieco zasmucił miejscowych kibiców. Nie da się ukryć, że Start słynął ze stawiania głównie na swoich zawodników. Ostatnie starty dla Wybrzeża są zdecydowanie dobre. Gała, po otrzymaniu nowych silników, zaczyna przypominać Adriana, którego pokochali czerwono-czarni fani. Najwięcej obaw będzie względem poczynań jednego z krajowych żużlowców drużyny gości.
Dlaczego? Da się zauważyć pewną zależność, że powracający wychowankowie Startu notują bardzo dobre punkty. Tak było z Kacprem Gomólskim czy wspominanym Gałą, który w sezonie 2021 zapewnił Abramczyk Polonii zwycięstwo na gnieźnieńskim torze.
Wybrzeże Gdańsk ratowany przez Lahtiego
Timo Lahti wybrał Orzeł Łódź, bo nie było dla niego miejsca w Gnieźnie. Timo został zastąpiony przez Michaela Jepsena Jensena, co raczej nie należy do szczytów zmian. Fin nie przebił się w Łodzi i został wypożczycony do Gdańska. Tam znalazł swoje miejsce i godnie wypełnił lukę po Wiktorze Kułakowie. Lahti odegrał kluczową rolę w najważniejszych meczach sezonu. Pewnym jest, że przyjedzie do Gniezna, aby pokazać, że niepotrzebnie został odrzucony. Do formy wrócił Rasmus Jensen, ale być może stracił on najlepszy silnik podczas SEC’u w Rybniku.
Do składu wraca Jakub Jamróg. Polak, wielokrotnie zapraszamy w roli eksperta do TV, kończy zwolnienie lekarskie w niedzielę. Nieco inna jest sytuacja Wiktora Trofimowa. Eryk Jóźwiak nie ukrywał, że Wiktor nadal cierpi na bóle szyi, co może utrudnić mu powrót na poniedziałkowe spotkanie.
Start Gniezno bez Szymona
Szymon Szlauderbach doznał złamania obojczyka. Zawodnik U24 musiał zatem przejść operację, co wiązę się z orzymusową przerwą. W przypadku Startu, brak Szaluderbacha jest bardzo odczuwalny. Wychowanek Unii, pomimo przeciętnych występów na początku sezonu, z czasem stał się bardzo ważnym elementem składu. W meczu z Rybnikiem jechał on nawet w piętnastym biegu zawodów. Lukę po nim załata Philip Hellström-Bängs. Dla młodego Szweda będzie to pierwszy mecz w sezonie, gdzie dostanie szansę od pierwszego biegu.
Tomasz Fajfer dokonał sporych zmian w składzie. Peter Kildemand wylądował pod numerem trzynastym, co oznacza, że menedżer pokłada spore nadzieje w Duńczyku. Warto mieć na uwadze, że Peter spędził w Gdańsku jeden sezon. Oskara Fajfera przesunięto pod parę z Philpem, co nie jest zaskakującym rozwiązaniem. Fajfer postanowił na ułożenie mocnego zawodnika z Szwedem, którego prędkość jest wątpliwa. Antonio Lindbäck powinien stanąć na wysokości zadania, aby dowozić zwycięstwa w parze z Ernestem Kozą.
Goście napędzeni
Zdunek Wybrzeże Gdańsk jest napędzone po zwycięstwie za trzy z Falubazem Zielona Góra. Aforti Start, po zwycięstwie z Rybnikiem, doznał porażki w Landshut. Zatem morale będą po stronie podopiecznych Eryka Jóźwiaka. Start Gniezno musi przynajmniej zdobyć bonus, aby być nieco bardziej spokojnymi. Zwycięstwo gości za pełną pulę umocniłoby ich w fazie play-off. W pierwszym meczu padł wynik 52:37 na korzyść Wybrzeża.
Mecz Aforti Start Gniezno – Zdunek Wybrzeże Gdańsk obędzie się w najbliższy poniedziałek (4 lipca) o godz. 18. Portal speedwaynews.pl przeprowadzi relację LIVE z tego spotkania. Kliknij, aby zobaczyć układ par na to spotkanie.
Awizowane składy:
Aforti Start Gniezno:
9. Antonio Lindbäck
10. Ernest Koza
11. Philip Hellström-Bängs
12. Oskar Fajfer
13. Peter Kildemand
14. Marcel Studziński
15. Mikołaj Czapla
Zdunek Wybrzeże Gdańsk:
1. Piotr Gryszpiński
2. Rasmus Jensen
3. Adrian Gała
4. Jakub Jamróg
5. Timo Lahti
6. Kamil Marciniec
7. Karol Żupiński
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!