W połowie kwietnia, Karol Baran informował poprzez swoje media społecznościowe, że nadal szuka klubu. "Propozycje były, jednak bez konkretów"- pisał wtedy zawodnik. Pod koniec tego samego miesiąca podał informację, że związał się ze Stalą Rzeszów.
Wychowanek Stali Rzeszów powrócił do macierzystego klubu. W pierwszym meczu po "powrocie", wystąpił przeciwko Stainer Unii Kolejarz Rawicz i zdobył w tym spotkaniu 5 punktów. Można uznać, że to przyzwoity wynik, zważając na fakt, że sezon ligowy rozpoczął się dla Barana stosunkowo późno.
– Najważniejsze, że drużyna wygrała – po tym pierwszym spotkaniu mogę powiedzieć, że to jest dla mnie najbardziej istotne. Na mój wynik w tym spotkaniu jakoś specjalnie nie patrzę. Nie mam też na co zwalać, w jednym z biegów popełniłem błąd i punkty uciekły. Potem też pojechałem źle w końcówce zawodów i dwa ostatnie biegi po prostu zepsułem z własnej winy – podsumował zawodnik.
Karol Baran wydaje się być mocno zmotywowany powrotem do macierzystego klubu. Z pewnością będzie chciał się pokazać z najlepszej strony, dorzucając do dorobku drużyny cenne punkty. Najbliższe spotkania pokażą, czy tak się właśnie stanie.
Źródło: informacja własna + nowiny24.pl
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!