Ponad dziesięć lat trwała sprawa finału Ekstraligi z sezonu 2013. We wtorkowe przedpołudnie otrzymaliśmy jednak wgląd do ugody pomiędzy ówczesnym właścicielem Unibaxu a PZM-em.
Chodziło bowiem o odmowę startu i „ucieczkę” ze stadionu w Zielonej Góry na godzinę przed rozpoczęciem rewanżu finału. Do niego torunianie mieli przystąpić z trzypunktową zaliczką, lecz dzień wcześniej podczas rundy Grand Prix kontuzji doznał Tomasz Gollob, który tym samym nie był w tym stanie wystąpić w meczu. Tym samym Roman Karkosik zaproponował przełożenie meczu na inny, dogodny dla obu stron termin, lecz zielonogórzanie się na to nie zgodzili.
Pierwotnie Komisja Orzekająca Ligi nałożyła bardzo mocne kary na Unibax. Wśród nich znalazły się bowiem m.in. aż 12 odjętych punktów na start kolejnego sezonu czy 1,5 miliona złotych na trzy wybrane fundusze zajmujące się zwalczaniem chorób nowotworowych u dzieci czy trzy pierwsze mecze za złotówkę. Później jednak zostało to złagodzone na odjęcie 8 punktów oraz ponad milion złotych grzywny na różne cele. Ponadto na pierwszy mecz w sezonie 2014 kibice wchodzili na stadion za złotówkę.
Roman Karkosik co prawda po sezonie 2014 zniknął z żużla, lecz przez cały czas nie odpuszczał sprawy PZM. Pozwał on władze, gdzie domagał się odszkodowania. We wtorek została opublikowana ugoda, na mocy której ponad milion złotych zostanie przeznaczony na szkolenie dzieci i młodzieży. Niecałe 434 tysiące zostanie podzielone po równo pomiędzy osiem klubów PGE Ekstraligi. Pozostałą kwotę PZM natomiast podzieli pomiędzy 13 klubów ze Speedway 2. Ekstraligi i Krajowej Ligi Żużlowej (z wyłączeniem Trans MF Landshut Devils i Optibet Lokomotivu Daugavpils). Wobec tego na konta klubów trafi po 46,6 tysiąca złotych.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!