Adam Ellis jest gotowy do rozmów z Ultrapur Startem Gniezno, jeżeli klub rzeczywiście chce z nim przedłużyć współprace. Sam Brytyjczyk jest rozczarowany swoim sezonem.
Ultrapur Start Gniezno pogrzebał dotychczasowy projekt przez brak awansu do finału Krajowej Ligi Żużlowej. Pronergy Polonia Piła okazała się lepsza i znacznie wygrywając w dwumeczu z gnieźnieńskim zespołem. Niewiele by brakowało, a Start przegrałby pierwsze domowe spotkanie od finału z Texom Stalą Rzeszów w 2023 roku. Adam Ellis wie, że to nie był jego najlepszy sezon. Dla sportowegniezno.pl Brytyjczyk opowiedział o swoich odczuciach.
– Na pewno w Gnieźnie zostałem bardzo dobrze przyjęty, klub zrobił wszystko, abym czuł się tutaj komfortowo. Oczywiście każdy miał większe ambicje, ja także, ale co mam powiedzieć? Jestem rozczarowany i to jest oczywiste – przyznaje zawodnik Ultrapur Startu.
Ellis otwarty na rozmowy
Adam Ellis miał znaczny problem z adaptacją do domowego toru. Pochodzący z Marmande żużlowiec nie uzyskał średniej biegowej na poziomie 2.000, co można uznać za spore rozczarowanie. Znacznie lepiej ścigał się na wyjeździe, starając się pomóc Startowi w Gdańsku czy Pile. Adam jest gotowy na rozmowy z klubem na dyskusję odnośnie swojego zostania w klubie.
– Jeśli klub będzie mnie widział dalej w składzie to oczywiście. Nie pojechałem wybitnego sezonu, ale wiem, że mogę dać więcej drużynie. Usiądziemy niedługo do rozmowy i jestem otwarty na propozycje – kończy.
Przede wszystkim Ultrapur Start musi obecnie wybrać prezesa. Dodatkowo rozmowy o przedłużeniu współpracy po tak fatalnym końcu sezonu to obecnie mniejszy priorytet. Projekt został obnażony przez Pilan i Gdańszczan, a kibicom skończyła się cierpliwość. Dla Ellisa to sezon spadkowy pod względem średniej biegowej (2,273 – 1,985), ale pod sam koniec ścigał się z urazem nabytym w lidze szwedzkiej. Pewne kluby pokazały jednak, że awans da się wywalczyć jedynie ściągając zawodników na poziomie Metalkas 2. Ekstraligi.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!