Październik jest ważnym miesiącem dla zawodników pochodzących z Ukrainy. Najpierw Aleksandr Łoktajew przedłużył umowę z PSŻ-em a teraz na tor wrócił także jego rodak.
Z uwagi na działania zbrojne pomiędzy Rosją a Ukrainą możliwość startów zawodników z tamtego kraju została mocno ograniczona. W ostatnim czasie jednak kibice mogą zauważyć zawodników spod niebiesko-żółtej flagi na torach w Polsce. W stolicy Wielkopolski pokazał się Aleksandr Łoktajew, który miał także kontrakt z „Skorpionami” w tym sezonie. Nie zdołał jednak się pokazać poznańskiej publiczności, lecz ma się to zmienić w kolejnym, gdyż przedłużył umowę.
To nie jedyny reprezentant Ukrainy, który pojawił się w naszym kraju by potrenować. W Ostrowie Wielkopolskim pokazał się były zawodnik m.in Kolejarza Opole i Wybrzeża Gdańsk – Andrij Kobrin. Powrotem na tor pochwalił się on za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych. Nie krył on zadowolenia z tego faktu.
Czy fakt, że zawodnicy zza naszej wschodniej granicy pokazali się w Polsce oznacza, że ich dostępność będzie znacznie większa? Miejmy nadzieję, gdyż tacy zawodnicy jak Karpow czy też Łoktajew dodawali kolorytu naszej lidze. Przypomnijmy, że w tegorocznych rozgrywkach głównie jeździli młodzi zawodnicy, którym udało się przedostać do Polski. Byli to m.in Marko Lewiszyn, Andrij Rozaliuk czy robiący furorę w ostatnim czasie Nazar Parnicki.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!