Mniej więcej w połowie miesiąca na profilu wicemistrzów Polski na miniżużlu pojawiło się zdjęcie z prezesem Włókniarza Częstochowa. To na kibiców zadziałało niczym czerwona płachta na byka.
„Sprzedaliście klub za srebrniki”
Momentalnie w komentarzach oberwało się władzom Rybek. Kibice zaczęli bowiem snuć wnioski, że Włókniarz już zakasa rękawy na kolejnych wychowanków klubu mini żużlowego z Górnego Śląska. Już w tej chwili w kadrze znajdują się bowiem Szymon Ludwiczak i Marcel Kowolik, którzy pierwsze kroki przy mniejszej edycji czarnego sportu stawiali właśnie na torze w Rybniku-Chwałowicach. Utalentowanej młodzieży nie brakuje, a co za tym idzie, chętni na ich usługi także się znajdą. To wykorzystali m.in. niedawno w Cellfast Wilkach Krosno i to właśnie tam karierę kontynuować będzie Oskar Kręglicki.
Kolejnym punktem zapalnym dla kibiców jest ścisła współpraca Mikkela Michelsena a Rybkami Rybnik. W towarzystwie zawodnika Włókniarza dość często można zauważyć Piotra Reszkę. Kibice zaczęli łączyć kropki i z pewnością przez myśl im przeszło dołączenie tyszanina właśnie do klubu spod Jasnej Góry. O tym jednak nie ma mowy, gdyż ten w przyszłym roku podejdzie do egzaminu w klasie 250cc w barwach Rybek Rybnik. Warto jednak wspomnieć, że już w przeszłości mieliśmy takie sytuacje. Licencje w tych barwach zdali bowiem Kacper Woryna, Kamil Cieślar, czy Dawid Piestrzyński. Młody zawodnik może liczyć zarówno na wsparcie mentalne, jak i sprzętowe dwukrotnego Mistrza Europy.
Momentalnie zaczęły się też zarzuty o sprzedaniu młodzieży dla swoich korzyści. Ponadto komentujący zwracali uwagę na brak współpracy z dorosłym ośrodkiem żużla w Rybniku – ROW-em. Ten argument jednak nie ma jednak odzwierciedlenia w rzeczywistości, gdyż klasę 250cc zielono-czarnych reprezentują właśnie byli zawodnicy Rybek – Szymon Tomaszewski i Paweł Wyczyszczok. Niebawem do tego grona może dołączy także Dawid Benauer, czyli 13-latek, który jeszcze przed rokiem rywalizował na mini żużlu. Tu jednak wszystko zależy od zainteresowania pierwszoligowego ośrodka.
– Jak się nie potraficie dogadać w Rybniku między sobą, to wszyscy Won ze stołków!!!… jak i w jednym tak i w drugim klubie żużlowym!! Sprzedawczyki!! – napisał pan Dawid.
– Nie rozumiem czym się chwalicie? Tym, że dla Was najważniejsze są pieniądze? Sprzedaliście ROW za srebrniki ;/ – to z kolei komentarz użytkownika, który podpisał się jako Jari.
– Obraz całego rybnickiego sportu na jednym obrazku. Patologia po rybnicku – to wypowiedź pana Bartosza.
Chodziło o coś zupełnie innego
Jak udało nam się dowiedzieć od pani Agnieszki Kozielskiej, to w klubie całkowicie się nie spodziewali takiej reakcji kibiców na zdjęcie z prezesami Rybek Rybnik i Włókniarza Częstochowa. Spotkanie z Michałem Świącikiem miało zupełnie inny charakter i chodziło tylko i wyłącznie o częstszą jazdę zawodników Rybek. Od nadchodzącego sezonu bowiem w kalendarzu mini żużla pojawiła się nowa pozycja – Drużynowy Puchar Ekstraligi. Jest on stworzony dla zespołów startujących na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Oprócz nich w cyklu wystartuje także Arged Malesa Ostrów. Ma to związek z dodatkowymi funduszami za szkolenie młodzieży.
W wielu ośrodkach ta odmiana czarnego sportu dopiero stawia pierwsze kroki i normalnie nie mogliby wystartować w rozgrywkach. Tak naprawdę z całego grona drużyn gotowi na rywalizację są jedynie torunianie i gorzowianie, którzy ściśle współpracują z ośrodkiem z Wawrowa. W Częstochowie z uwagi na to, że starty na mini żużlu zakończyła dotychczasowa dwójka zawodników, to też nie spełniają wymagań. Dlatego dbając o ilość jazdy, tylko w tych rozgrywkach, młodzi zawodnicy Rybek Rybnik będą startować w barwach Włókniarza i Ostrovii.
– Dodając zdjęcie na nasz profil, nie mieliśmy złych zamiarów. Z Panem Michałem Świącikiem podobnie jak i z całym środowiskiem mini żużlowym w Polsce jesteśmy w bardzo dobrych stosunkach. W naszych szeregach już teraz mamy sześciu zawodników, a kolejna trójka w maju podejdzie do egzaminu na licencję. Chcemy wszystkim naszym podopiecznym dać szansę na rozwój swoich umiejętności poprzez regularną jazdę, dlatego też część zostanie wypożyczona do klubów z Ekstraligi tylko i wyłącznie na rozgrywki organizowane właśnie przez nią. Nasi zawodnicy w tym przypadku będą bronić barw Włókniarza i Ostrovii. W tym temacie rozmawiamy także z zespołem z Grudziądza. Gdyby nasz klub mógł wystartować w Drużynowym Pucharze Ekstraligi, to naturalnie zawodnicy reprezentowaliby Rybki bądź ROW – powiedziała specjalnie dla nas wiceprezes wicemistrzów Polski.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!