Speedway Grand Prix zyska turniej na jednym z najefektowniejszych torów w Europie? Wszystko na to wskazuje. Najnowsze ustalenia przekazujemy w artykule.
Idzie nowe w Grand Prix na żużlu? Kiedy Discovery Sport Events przejmowało cykl SGP, wielu miało nadzieję na odświeżenie terminarza. Tymczasem z dużej chmury spadł mały deszcz. Do kalendarza trafiła wprawdzie Ryga, ale wielu uważało, że to zaledwie kropla w morzu potrzeb. Na szczęście wszystko wskazuje na to, że już niebawem dojdzie do bardzo pozytywnie wyglądającej zmiany. Chodzi o tor w Manchesterze, na którym na co dzień ściga się ekipa Belle Vue Aces, a w ostatni weekend obserwowaliśmy tam finał Speedway of Nations.
Nie ma co się czarować – frekwencja podczas finału SoN nie porwała. Rozmawialiśmy z kibicami z Polski i z Wielkiej Brytanii, którzy zgodnie przyznawali, że organizatorzy przesadzili z cenami biletów. Wszystko wskazuje na to, że będą mogli się poprawić, bo już w 2025 roku, na National Speedway Stadium zawita cykl Speedway Grand Prix. Nasze źródła potwierdzają te doniesienia. Dlaczego jest to dobry pomysł? Przede wszystkim ze względu na geometrię toru i potencjał, jaki za sobą niesie. Choć podczas lipcowego tygodnia spadło sporo deszczu, to mimo wszystko oglądaliśmy znakomite ściganie, którego nie powstydziłby się chociażby wychwalany pod tym względem tor na Stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie.
Co więcej – z naszych informacji wynika, że Manchester „nie zabije” rundy w Cardiff, którą bardzo lubią sami zawodnicy. Wielka Brytania zorganizowałaby dwa turnieje Grand Prix na żużlu, a Speedway of Nations mógłby trafić do Torunia, który na rok wypadnie z kalendarza mistrzostw świata. Kibiców z grodu Kopernika również uspokajamy, bo SGP na pewno wróci nad Wisłę.
Miejmy nadzieję, że to dopiero początek zmian w kalendarzu Grand Prix na żużlu. Choć nie mamy nic przeciwko rundom w Vojens, czy Gorzowie Wielkopolskim, to jednak przydałyby się pewne roszady. Kibice chcą oglądać przede wszystkim ciekawe ściganie, a to obiekt w Manchesterze gwarantuje. Dowodem chociażby wyścig numer 21 z finału SoN, gdzie Australijczycy i Polacy zaprezentowali spektakularne show. Podobnie było w pojedynku Niemcy – Łotwa, czy Łotwa – Dania.
Frekwencja w Manchesterze do poprawy
Organizatorom pozostaje do rozwiązania wyżej wspominany problem frekwencji. Dostawiona na drugim wirażu trybuna może spełnić swoje zadanie, ale trzeba dopasować ceny do możliwości widza. Jest jeszcze jeden ważny argument – Grand Prix na żużlu wzbudza o wiele większe emocje niż SoN. Wydaje się, że zapełnienie kameralnego obiektu w Manchesterze będzie dużo łatwiejsze.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!