Jason Crump nie ma zbytniego szczęścia w tegorocznej jeździe na Wyspach Brytyjskich. We wtorkowym spotkaniu Plymouth Gladiatros - Glasgow Tigers, Australijczyk doznał ponownego urazu. Jak sam opowiada, czuje się lekko obolały w okolicy żeber.
Jason Crump ma nieco pechowy sezon. Po tym, jak żużlowy weteran ogłosił swój powrót do brytyjskiego speedway'a, wielu spodziewało się wielu meczów popisów w wykonaniu byłego Mistrza Świata. Jak się jednak okazało, część fazy zasadniczej spędził on na ławce rezerwowych bądź szpitalnym kojcu. Po poważnym urazie w Wolverhampton, Crump pauzował przez niemal miesiąc. Teraz, kiedy powrócił do ścigania w barwach Plymouth, był uczestnikiem kolejnego wypadku.
Podczas pierwszej gonitwy w meczu "Gladiatorów" z Glasgow Tigers, Crump wdał się w rywalizacje ze swoim kolegą z Ipswich Witches – Craigiem Cookiem. Obaj wylądowali w bandzie i natychmiast wstali na nogi. Crump wydawał się lekko osłabiony i nie pojawił się ponownie na torze. Jak opowiada na łamach klubowej strony, czuje lekki nawrót kontuzji: – Czuje się lekko obolały, ale nie aż tak mocno, jak podczas mojej pierwszej kontuzji. Mam nadzieję, że to nic poważnego – komentuje utytułowany "Kangur". Crump nie pomógł również drużynie z Poole Pirates, gdzie Plymouth uległo 61:29.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!