W piątkowe popołudnie w Hali Częstochowa (w sąsiedztwie stadionu żużlowego) odbyła się 3. edycja turnieju Świąteczne Granie z Kubą Błaszczykowskim. W wydarzeniu udział wzięła dwójka przedstawicieli czarnego sportu.
Inicjatorem imprezy była obecna gwiazda niemieckiego VfL Wolsburg oraz reprezentacji Polski – Jakub Błaszczykowski, który po raz trzeci zaprosił swoich znajomych ze sportowych aren oraz szklanych ekranów, by zagrali towarzyskie zawody, a zarazem wsparli jego fundacje – Ludzki Gest.
Po zakończeniu zmagań sportowych na scenę wkroczyli artyści polskiej sceny hiphopowej. Co roku całkowity dochód ze sprzedaży biletów-cegiełek na wydarzenie przekazywany jest na potrzeby podopiecznych Fundacji „Ludzki Gest”, która pomaga chorym i niepełnosprawnym dzieciom poprzez finansowanie ich leczenia i zakup sprzętu rehabilitacyjnego. Fundacja pomaga także w realizacji marzeń dzieci i młodzieży będących w trudnej sytuacji materialnej. W ubiegłym roku impreza przyciągnęła na trybuny komplet sześciu tysięcy częstochowian. Nie inaczej było i w tym roku i ktoś, kto przybył na ostatnią chwilę do hali musiał wrócić do domu z niedosytem.
Na piłkarskim parkiecie poza wspomnianym już Błaszczykowskim można było ujrzeć także Agnieszkę Radwańską czy Anitę Włodarczyk, a także Łukasza Piszczka, Bartosza Kapustkę, Piotra Małaszynskiego, Krzysztofa Golonkę, Kajetana Kajetanowicza i wiele, wiele innych gwiazd. Kibice czarnego sportu ujrzeć mogli dwójkę jeźdźców Żużlowej Reprezentacji Polski i uczestników FIM Speedway Grand Prix – Patryka Dudka oraz Macieja Janowskiego, dla którego był to kolejny występ w Częstochowie. Drużyna, w której występowali żużlowcy zajęła trzecie miejsce, choć najważniejsza była dobra zabawa.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!