Jakub Krawczyk w spotkaniu z Motorem Lublin zdobył trzy punkty pokonując w młodzieżowym wyścigu duet Wiktor Lampart oraz Mateusz Cierniak. Junior Arged Malesy Ostrów był bardzo zadowolony, że udało mu się wygrać z bardziej doświadczonymi młodzieżowcami i udzielił nam krótkiej rozmowy.
Po piątkowym meczu młodzieżowiec Arged Malesy Ostrów był bardzo zadowolony ze swojego pierwszego startu. Jak podkreśla Motor posiada jedną z najsilniejszych par młodzieżowych w PGE Ekstralidze. Mimo to Krawczyk znakomicie odpierał ataki rywali. – Bardzo fajnie, że się udało wygrać z jedną z mocniejszych par młodzieżowych w PGE Ekstralidze u siebie na torze. Potem trochę zabrakło rozjeżdżenia i dobrania odpowiednich ścieżek. Wkradło się trochę błędów. Później jednak nie mogliśmy się odnaleźć. Żonglowaliśmy zębatkami, lecz nie przynosiło to efektu. Silnik nie reagował na zmiany.
Junior nie ukrywał jednak, że bardzo dawno nie miał okazji startować na ostrowskim owalu. – Ostatni raz jak tu jeździłem to było dziesięć stopni. Obecnie jest prawie trzydzieści. To również to ma wpływ na zachowanie motocykla oraz to, jakie przełożenia dobrać. Niestety cały tydzień byłem w rozjazdach na różnych zawodach i nie mogłem być na treningu.
Nie ukrywał jednak, że fakt, iż ruszyły młodzieżowe rozgrywki jest dla niego bardzo zadowalający. W ostatnim tygodniu był w rozjazdach od poniedziałku do soboty włącznie. – Cieszę się jednak, że w końcu mamy więcej tych zawodów, bo dotąd pogoda nam nie pozwalała. Ciągle nam przekładali zawody. Teraz od poniedziałku byłem na motocyklu. W sobotę z rana miałem wycieczkę do Tarnowa na spotkanie drugiej ligi. Spotkanie o szesnastej, więc wyjazd będzie musiał być bardzo wcześnie.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!