Jack Holder jest zadowolony z bycia rezerwowym w cyklu Speedway Grand Prix na sezon 2022. Australijczyk nie ukrywa, że ma większe ambicje i liczy na przekonanie organizatorów do tego, aby dać mu szansę jako stałemu uczestnikowi.
Jack Holder ustabilizował swoją formę. Australijczyk był ważnym elementem eWinner Apatora Toruń oraz Sheffield Tigers. Forma młodszego z braci nie umknęła uwadze organizatorom cyklu Grand Prix i Jack został ogłoszony jako pierwszy rezerwowy. Żużlowiec nie ukrywa swojego zadowolenia, ale jego ambicja jest nieco wyższa od przyznanej roli. – To oczywiste, że jestem zadowolony z otrzymanego miejsca. Liczyłem trochę na stałe miejsce, ale od czegoś trzeba zacząć. Mam nadzieję, że dostanę chociaż jedną szansę na start w Grand Prix. Cokolwiek się zdarzy, zawsze będę gotowy na 100 procent – liczy Holder na łamach speedwaygp.com.
Jack zaliczył udany powrót do ekstraligowego ścigania. W sezonie 2020 korzystał z kontrowersyjnej pozycji "gościa" i pomógł Stali Gorzów w awansie do finału PGE Ekstraligi. Miniony sezon zakończył z średnią 1,943, co raczej można zaliczyć do grona sukcesów w karierze młodego Australijczyka. Holder potrafił wygrywać wyścigi z wymagającymi rywalami, którzy występują również w SGP. – Rywalizuje z nimi w każdy weekend i pokazałem, że umiem wygrywać z lepszymi od siebie. Chce być w Grand Prix i kiedy nadejdzie moja szansa to ją zdecydowanie wykorzystam aby udowodnić wszystkim, że się nadaję. Mama za sobą dwa dobre sezony i udowodniłem, że potrafię utrzymać swoją formę. Współpracuje z dobrymi fachowcami. Moi mechanicy oraz tuner działają na wysokim poziomie, więc nie mam na co narzekać.
Jack otrzymał szansę na debiut w GP podczas zeszłorocznego tzw. double headera w Toruniu. Zawodnik miejscowego klubu zanotował sześć i siedem punktów, co pozwoliło mu na zajęcie miejsca w dolnych rejonach klasyfikacji przejściowej. – Nie takiego debiutu oczekiwałem. Jednak dałem z siebie wszystko i zdobyłem kilka ważnych punktów. Byłem bardziej nerwowy niż zwykle. Chciałem pokazać wszystkim, że jestem gotowy na wyższy poziom rywalizacji. Zebrałem sporo doświadczenia i jestem przekonany, że następnym razem pójdzie lepiej – kończy Holder.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!