Turniej "90 lat rybnickiego żużla" był ostatnim akordem sezonu żużlowego w Rybniku. O turnieju było głośno już od jakiegoś czasu. Głównie z powodu dość niecodziennej nagrody ufundowanej przez klub. Jednak sam turniej też był ciekawym wydarzeniem.
Zawody jubileuszowe w Rybniku odbyły się zgodnie z planem. Na trybuny zagościło sporo kibiców i mogli obejrzeć całkiem ciekawe ściganie, które także zwieńczyło tegoroczny sezon na Górnym Śląsku. Ci, którym nie udało się dotrzeć na stadion przy ulicy Gliwickiej 72 mieli więc czego żałować.
Tor został przygotowany tak by sprzyjał walce na dystansie z czego zawodnicy umiejętnie korzystali. Na pierwszy z ciekawych biegów fani na trybunach nie musieli zbyt długo czekać. Jeszcze w pierwszej serii startów Parnicki starał się to z lewej, to z prawej kąsać Balińskiego, lecz ostatecznie musiał uznać wyższość dużo starszego kolegi. Świetny dla oka okazał się także bieg dwunasty. Tam świetną walkę o drugie miejsce stoczyli Baliński oraz Lidsey. Po ataku niczym ze starych lat lepszy okazał się ten pierwszy.
Ogromnego pecha miał w Rybniku Robert Chmiel. Zawodnik SpecHouse PSŻ Poznań w pierwszym starcie zanotował defekt, gdy walczył o prowadzenie z Jaimonem Lidseyem, zaś w drugim nie odkręcił kranika z paliwem przez co stanął w miejscu. Wówczas także był na prowadzeniu. Wobec tego na pierwszy punkt w wykonaniu Chmiela fani musieli poczekać aż do biegu dziesiątego.
16-latek robił niemałą furorę. W ostatnim czasie notuje kapitalne wyniki i także w Rybniku zdołał urwać kilka ważnych punktów innym zawodnikom. Nawet po przegranym starcie kąsał tych bardziej doświadczonych czego efektem była spora zdobycz punktowa. Zdołał on nawet mimo odważnych ataków Jaimona Lidseya utrzymać prowadzenie co było niemałą niespodzianką.
Pomiędzy biegami na torze pokazali się także miniżużlowcy, którzy na Gliwicką 72 wpadli tuż po rozegraniu turnieju w Chwałowicach. Górą w nim okazał się Krzysztof Harendarczyk, który tylko raz musiał uznać wyższość Piotra Reszki z uwagi na defekt sprzętu. Ponadto swój udział w jubileuszu miał także Paweł Wyczyszczok. Reprezentant klubu w rozgrywkach 250cc z uwagi na kontuzję Szymona Tomaszewskiego startował spod taśmy sam.
Nieszczęście na koniec sezonu
Nie zabrakło także groźnych upadków. Już na drugim starcie swój udział w jubileuszowym turnieju zakończył Lech Chlebowski. Brał on udział w groźnie wyglądającym karambolu z Nazarem Parnickim. O ile Ukrainiec szybko pozbierał się z toru to Polak opuścił tor na noszach. Kolejne takie zdarzenie miało miejsce pod koniec zawodów. W biegu siedemnastym trwała walka o prowadzenie pomiędzy Brady Kurtzem a Krystianem Pieszczkiem. Zawodnicy tasowali się pomiędzy sobą, ale na ostatnim okrążeniu pociągnęło Polaka i spowodował groźny upadek swój oraz rywala. O ile Kangur wrócił do parku maszyn o własnych siłach to Polak tor podobnie jak Chlebowski opuścił w karetce. Australijczyk jednak mimo tego, że zdołał zakończyć fazę zasadniczą w topowej szóstce to nie wziął udziału w biegu barażowym.
Przez baraż do Dana Bewleya i Damiana Balińskiego w obsadzie biegu finałowego dołączyli Bartłomiej Kowalski i Niels-Kristian Iversen. W nim najlepsza okazała się dwójka, która startowała w biegu barażowym. Duńczyk po starcie zapewnił sobie triumf w turnieju, a za jego plecami linię mety przekroczył Bartłomiej Kowalski. Najniższy stopień podium zdobył Dan Bewley.
Wyniki biegów pokazowych:
1. Reszka, Harendarczyk (D)
2. Harendarczyk. Reszka
3. Harendarczyk, Reszka
4. Harendarczyk, Reszka
Wyniki turnieju „90-lecie rybnickiego żużla”:
1. Niels-Kristian Iversen (3,0,2,3,3) 11+2+3
2. Bartłomiej Kowalski (3,2,3,2,2) 12+3+2
3. Daniel Bewley (3,2,3,3,3) 14+1
4. Damian Baliński (2,3,2,3,2) 12+0
5. Jaimon Lidsey (2,3,1,2,3) 11+1
6. Brady Kurtz (3,1,3,1,3) 11+ NS
7. Krystian Pieszczek (1,3,3,2,W) 9
8. Nazar Parnicki (1,2,1,3,1) 8
9. Lars Skupień (2,2,2,0,1) 7
10. Robert Chmiel (D,0,2,2,2) 6
11. Paweł Trześniewski (1,3,0,1,0) 5
12. Patryk Wojdyło (2,1,0,1,1) 5
13. Antoni Mencel (0,1,1,0,2) 4
14. Kacper Tkocz (0,1,0,1,1) 3
15. Seweryn Grabarczyk (0,0,1,D,W/2) 1
16. Lech Chlebowski (1,U/NS,NS,NS,NS) 1
Bieg po biegu:
1. (67.56) Kurtz, Wojdyło, Trześniewski, Tkocz
2. (67.39) Bewley, Baliński, Parnicki, Grabarczyk
3. (67.83) Iversen, Skupień, Pieszczek, Mencel
4. (68.70) Kowalski, Lidsey, Chlebowski, Chmiel (D)
5. (66.79) Lidsey, Bewley, Kurtz, Iversen
6. (67.55) Pieszczek, Kowalski, Wojdyło, Grabarczyk
7. (67.69) Baliński, Skupień, Tkocz, Chmiel
8. (68.53) Trześniewski, Parnicki, Mencel, Chlebowski (U/NS)
9. (67.06) Kurtz, Skupień, Grabarczyk, Chlebowski (NS)
10. (66.67) Bewley, Chmiel, Mencel, Wojdyło
11. (67.30) Kowalski, Iversen, Parnicki, Tkocz
12. (67.22) Pieszczek, Baliński, Lidsey, Trześniewski
13. (67.17) Baliński, Kowalski, Kurtz, Mencel
14. (66.94) Parnicki, Lidsey, Wojdyło, Skupień
15. (66.22) Bewley, Pieszczek, Tkocz, Chlebowski (NS)
16. (66.57) Iversen, Chmiel, Trześniewski, Grabarczyk (D)
17. Kurtz, Chmiel, Parnicki, Pieszczek (W)
18. (66.75) Iversen, Baliński, Wojdyło, Chlebowski (NS)
19. (66.52) Lidsey, Mencel, Tkocz, Grabarczyk (W/2)
20. (65.74) Bewley, Kowalski, Skupień, Trześniewski
21. (66.25) Kowalski, Iversen, Lidsey,
22. (66.24) Iversen, Kowalski, Bewley, Baliński
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!