Fatalnie dla Nielsa-Kristiana Iversena zakończyło się niedzielne spotkanie w Gorzowie Wielkopolskim. W jednym z biegów Duńczyk zaliczył uślizg, a na domiar złego wjechał w niego rozpędzony Tai Woffinden.
Żużlowiec ku zaskoczeniu wszystkich zdaniem sędziego… był zdolny do dalszej jazdy, ale zrezygnował i postanowił udać się do szpitala. Iversen na Twitterze poinformował, że opuścił szpital i jak dodał; doznał złamania jednego żebra oraz ma dużo siniaków.
– Ostatnich kilka miesięcy było dla mnie bardzo trudnych. Teraz skupiam się głównie na tym, aby odzyskać pełnię zdrowia – ciała i umysłu, abym mógł znów cieszyć się jazdą i wygranymi, co pozwoli pracować nad nowymi celami – pisze PUK.
Bardzo szybko zaczęły spływać pozdrowienia i słowa otuchy dla Duńczyka. Na Twitterze szybkiego powrotu do zdrowia życzyli mu m.in. Peter Ljung, Bjarne Pedersen czy Oliver Berntzon. Wszystko wskazuje na to, że sezon 2020 dobiegł końca dla sympatycznego jeźdźca.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!