Historyczny moment przed nami. Już w najbliższą niedziele kibice będą świadkami pierwszego niemieckiego starcia w polskich strukturach ligowych. Trans MF Landshut Devils podejmą MSC Wölfe Wittstock.
Począwszy od sezonu 2020, struktury 2. Ligi Żużlowej stały się otwarte dla zagranicznych ośrodków żużlowych. Po długich dywagacjach, Frank Mauer wcielił w życie plan, który objął wprowadzenie MSC Wölfe Wittstock do polskich struktur żużlowych. Tak też otrzymaliśmy pierwszy niemiecki klub w 2. Lidze. Kwestią czasu było, aż kolejny ośrodek podąży tą drogą i spróbuje ożywić swoją działalność. Dużo mówiło się o Czechach, Słowakach czy nawet Anglikach, ale ostatecznie to Trans MF Landshut Devils dołączyło do swoich dobrych znajomych z niemieckiego podwórka. Nie da się ukryć, że Landshut w 2. Lidze Żużlowej zostało okraszone o wiele większym zainteresowaniem, niż Wittstock. Devils to 19x Drużynowi Mistrzowie Niemiec, a ich barwy reprezentowali m.in. Wiktor Kułakow i Václav Milík.

Czech w barwach AC Landshut
Droga do tego spotkania była bardzo kręta. Głównie przez fakt pandemii oraz obostrzeń, które pokrzyżowały plany Wölfe Wittstock do podjęcia rękawic w najniższej klasie rozgrywkowej. Frank Mauer udzielił wywiadu dla niemieckich mediów, gdzie sugerował możliwość wycofania swojego zespołu z rozgrywek, jeżeli sytuacja pozostanie taka sama przed inauguracją sezonu. Takich problemów brakowało w Landshut. W rozmowie z naszym portalem, Sławomir Kryjom zapewniał, że działacze są gotowi do rywalizacji i realizacji wcześniej postawionych celów. Przeciętny kibic spotykał się z dwiema skrajnymi postawami. Jedna chciała jechać, druga zapowiadała najgorsze. Na nasze szczęście, Wittstock powróciło do struktur i będziemy świadkami pierwszej rywalizacji tych drużyn od 2019 roku.
Speedway Bundesliga, dwa lata temu – AC Landshut mierzyło się z ekipą Wölfe Wittstock w ramach walki o tytuł. W obu składach wiele ciekawych nazwisk. Co ciekawe, w barwach „Diabłów” znalazł się… Sandro Wassermann. Niemiec, od zeszłego sezonu, reprezentuje kolektyw Franka Mauera i jest określany jako jeden z ciekawszych żużlowców z germańskim rodowodem. W oczy rzuca się również Stephan Katt, czyli jeden z reprezentantów naszych zachodnich sąsiadów na Long Tracku. Paweł Miesiąc reprezentował wówczas Wittstock i był ich najskuteczniejszym żużlowcem, zdobywając dwanaście punktów. Raz został desygnowany do boju jako Joker, ale przegrał on podwójnie z Kułakowem i Milikiem. Landshut wygrało to spotkanie 52:33.

Martin Smolinski powraca do żużla po dłuższej przerwie
Przenieśmy się do rzeczywistości i obecnej sytuacji obu zespołów. Landshut Devils mają za sobą swoje historyczne punkty, które zostały zdobyte na przeciętnej Stali Rzeszów. Rewanż okazał się gorszy, ale zdołali oni wywieźć punkt bonusowy z Podkarpacia. Bardzo trafnym ruchem transferowym można nazwać pozyskanie Dimitriego Bergé. Francuz, ze średnią 2,375, piastuje rolę lidera niemieckiego kolektywu. Jego ostatnie piętnaście punktów w Rzeszowie może tylko napawać optymizmem. Swoje punkty dorzuca Kai Huckenbeck, który reprezentuje Niemcy w Speedway European Championship i zyskał w oczach kibiców po ciekawym występie na torze w Bydgoszczy. Największym sukcesem wydaje się jazda Martina Smolinskiego. Ten doświadczony żużlowiec wrócił do akcji po poważnej kontuzji, której doznał podczas treningów w Lipsku. Z pewnym bólem i trudnościami, Martin przyjął role kapitana i wspiera kolegów swoimi radami. Norick Blödorn to młoda krew drużyny i kibice już zacierają ręce na jego rywalizacje z Benem Ernstem.

Ben Ernst jest ważną postacią zespołu Franka Mauera
Wittstock czeka na pierwsze punkty od początku sezonu. Organizacyjne turbulencje sprawiły, że zespół rozpoczął rywalizacje po kilku kolejkach i przegrał swój pierwszy mecz z specHouse PSŻ Poznań. Potem przyszedł blamaż w Opolu, gdzie Kolejarz robił co chciał i dominował swoich rywali. Ostatni mecz to porażka z Metalika Recycling Kolejarzem Rawicz. Na jedynych sensownych żużlowców wyrasta dwójka juniorów: Lukas Baumann oraz Ben Ernst. Reszta przeplata słabsze występy z dobrymi bądź daje się objeżdżać trzeciemu garniturowi. Steven Mauer i Max Dilger to bardzo zagadkowe zjawiska. Dużym znakiem zapytania będzie występ Matica Ivačiča.
Mecz Trans MF Landshut Devils – MSC Wölfe Wittstock odbędzie się w najbliższą niedziele (27.06) o godzinie 12. Transmisję realizować będzie stacja Motowizja, a portal speedwaynews.pl przeprowadzi relacje LIVE. Kliknij, aby zobaczyć układ par na to spotkanie.
Awizowane składy:
Trans MF Landshut Devils
9. Kai Huckenbeck
10. Michael Härtel
11. Tobias Busch
12. Dimitri Bergé
13. Martin Smolinski
14.
15. Norick Blödorn
MSC Wölfe Wittstock
1. Max Dilger
2. Matic Ivačič
3. Steven Mauer
4. Sandro Wasserman
5. Erik Riss
6. Lukas Baumann
7. Ben Ernst
źródło: inf. własna
Zwrot za pierwszy zakład do 110 PLN z kodem SPEEDWAYNEWS -> sprawdź szczegóły!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!