Drużyna ROW-u Rybnik przygotuje się do sezonu na zimowym zgrupowaniu. Będzie to pierwszy takowy wyjazd za kadencji obecnego prezesa rybnickiego klubu - Krzysztofa Mrozka. Działacz uważa, że wspólny trening pozwoli na integracje zawodników przed nachodzącym sezonem.
Coraz więcej klubów decyduje się na to, aby wyjechać na przedsezonowe zgrupowanie. Taki ruch jest dosyć popularny i często sprawia, że zawodnicy potrafią odnaleźć swoją formę oraz zintegrować się. ROW Rybnik zdecydował się na to, aby dokonać historycznego kroku i wyjechać na zimowe zgrupowanie.
Będzie to pierwszy takowy wyjazd za kadencji obecnego prezesa – Krzysztofa Mrozka. Głównym motywem wspólnego treningu ma być znalezienie wspólnego języka pomiędzy zawodnikami. Przypomnijmy, że w składzie pojawiło się kilka nowych nazwisk. – Doszedłem do wniosku, że to może być dobry sposób na to, żeby zawodnicy się poznali, złapali wspólny język, a dzięki temu potem lepiej współpracowali na torze – stwierdza Mrozek na łamach klubowych mediów. – Już rok temu mieliśmy jechać na zgrupowanie. Trener Marek Cieślak planował wyjazd do Szklarskiej Poręby. Plany musieliśmy zweryfikować przez COVID-19. Mam nadzieję, że teraz już się uda, że nic w ostatniej chwili nam nie wyskoczy.
Integracja ma być jedynie elementem. Zawodnicy mają skupić się przede wszystkim na treningu ogólnym. Pomóc w tym ma specjalny trener. Jak zdradza klubowa strona, jest to były… komandos. – Zawodnicy spędzą kilka dni z trenerem ogólnorozwojówki. To były komandos, więc nasi żużlowcy muszą być gotowi na ekstremalne wyzwania – czytamy.
Przed ROW-em bardzo intensywny okres przygotowawczy. Żużlowcy będą mieli okazję do wystartowania w ośmiu sparingach. Jeden z nich zostanie rozegrany na torze w Krakowie.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!