W poniedziałkowy wieczór na torze w Wolverhampton miała zostać rozegrana coroczna impreza - NGK Spark Plugs Olympique. Udział w nim mieli wziąć m.in. juniorzy Falubazu Zielona Góra.
Zawody w Wolverhampton mają nietypowe zasady, bowiem zawodnicy razem spod taśmy startują tylko w pierwszej serii. Od kolejnych biegów na linii startu ustawia się tylko ten, który ukończył poprzedni swój wyścig na ostatnim miejscu. Pozostali są odpowiedni przesuwani w tył – najdalej zwycięzca.
Niestety, ulewne deszcze w niedzielę oraz poniedziałkowy poranek zmusiły organizatorów do zmiany planów i odwołania zawodów. Te zostały przełożone na kolejny tydzień – 22 października. Ścigać się mieli na torze w Wolverhampton m.in. juniorzy Falubazu Zielona Góra – Sebastian Niedźwiedź oraz Mateusz Tonder, a to wszystko zapewne za sprawą dalszych, świetnych kontaktów Adama Skórnickiego z ludźmi z tamtejszego ośrodka żużlowego. On sam zresztą przyznawał, że tęskni za jazdą w zespole Wilków i tamtejszym składem z Tai'em Woffindenem na czele, który miał być gościem honorowym imprezy.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!