Ostatni sezon nie był najlepszy w wykonaniu Gleba Czugunowa. Zawodnik po sezonie 2023 przeszedł do klubu z niższego szczebla rozgrywek w Polsce, a teraz szuka także innych wyzwań.
Gleb Czugunow znany jest z często kontrowersyjnych wypowiedzi i specyficznego światopoglądu. To też powód, dlaczego kibice są podzieleni pod względem sympatii. Na polskiej licencji jeździ od maja 2020 roku, co także wylało falę krytyki na niego oraz jego ówczesny klub, Betard Spartę Wrocław.
W sezonie 2024 ma podpisany kontrakt w Polsce. W rozgrywkach Metalkas 2. Ekstraligi reprezentować będzie zespół z Ostrowa Wielkopolskiego. W Rosjaninie z polskim paszportem Arged Malesa pokłada spore nadzieje. – Poziom zawodników, których zakontraktowaliśmy jest dobry. Nie powiedziałbym, że przychodzą oni do Ostrowa na odbudowę. Wszyscy martwią się o Gleba Czugunowa, a jak się spojrzy na jego średnią biegową w PGE Ekstralidze, to wokół niego są naprawdę wielkie nazwiska – powiedział trener Ostrovii, Mariusz Staszewski dla portalu infostrow.pl kilka miesięcy temu. Gleb Czugunow kontrakt podpisał także w szwedzkiej Bauhaus-Ligan. Tam reprezentować będzie barwy Indianerny Kumla.
Ostatnio ponownie zwrócił na siebie uwagę na portalu „X” (dawniej Twitter). Zawodnik trzy miesiące temu poinformował, że ma nową piosenkę w języku polskim i od tej chwili nie było żadnej jego aktywności. 2 lutego pojawił się natomiast nowy „tweet” w jego wykonaniu. Tym razem poszukuje on w nim… klubu w lidze duńskiej.
Czy poszukiwania będą owocne i czy w ten sposób znajdzie się dla niego klub w rozgrywkach Speedway Ligaen, w którym dostanie szansę do regularnych startów w kraju Hamleta? Kilka historii o żużlowcach, którzy szukają klubu przez media społecznościowe już mieliśmy, a skutek takich ogłoszeń był różny. W tym przypadku mówimy o zawodniku, który ma już wyrobioną markę, a ostatnie kilka lat spędził regularnie ścigając się w najlepszej żużlowej lidze świata. Nie wykluczone zatem, że znajdzie się dla niego pracodawca także w Danii.
Dotąd jednak Gleb Czugunow nie miał okazji do startów w tej lidze. Ewentualny kontrakt w lidze duńskiej sprawiłby zatem, że byłaby to czwarta europejska liga, w której startował. Wcześniej poza Polską i Szwecją, rywalizował także w Rosji, gdzie zaczynał przygodę z czarnym sportem.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!